„Agenci T.A.R.C.Z.Y.”: sezon 2, odcinek 11 – recenzja
Po aż 3 miesiącach przerwy do ramówki stacji ABC powrócili "Agenci T.A.R.C.Z.Y.". Mając w pamięci wybuchowy jesienny finał, widzowie mogli oczekiwać równie spektakularnej kontynuacji. Tymczasem odcinek utrzymano w nieco spokojniejszym tonie, zachowując przy okazji fabularną ciągłość.
Po aż 3 miesiącach przerwy do ramówki stacji ABC powrócili "Agenci T.A.R.C.Z.Y.". Mając w pamięci wybuchowy jesienny finał, widzowie mogli oczekiwać równie spektakularnej kontynuacji. Tymczasem odcinek utrzymano w nieco spokojniejszym tonie, zachowując przy okazji fabularną ciągłość.
To chyba obecnie jeden z największych atutów serialu "Agenci T.A.R.C.Z.Y." ("Marvel's Agents of S.H.I.E.L.D."). Produkcja stacji ABC na dobre porzuciła swój proceduralny charakter (znany z 1. sezonu) na rzecz ciągłej i wielowątkowej fabuły. Po jesiennym finale na czoło wysuwa się wątek Inhumans za sprawą transformacji, którą przeszły Skye i Raina. Obie panie na swój sposób radzą sobie ze zmianami, do jakich doszło po zetknięciu z obeliskiem. Szybko okazuje się, że to właśnie Skye stała za trzęsieniem ziemi, które wybuchło na terenie świątyni, i tylko przytomność umysłu Fitza pozwala bohaterce tymczasowo zachować wolność i swobodę.
Już teraz jednak można założyć, że wybór Fitza będzie miał konsekwencje. Skye nie kontroluje swoich mocy - ujawniają się one w momencie, gdy dziewczyna się denerwuje. Pytanie tylko, co ma powiedzieć Raina, która z pięknej kobiety uwielbiającej sukienki w kwiatki przeistoczyła się w kolczastego stwora. Zapewne więcej na temat jej losu dowiemy się w kolejnych odcinkach, bowiem bohaterka została uratowana przez tajemniczego mężczyznę bez oczu – jak się okazało, mocno związanego z matką Skye.
[video-browser playlist="669263" suggest=""]
Coulson i jego ekipa po zabójstwie Whitehalla chcą pójść za ciosem i wyeliminować kolejnych ludzi związanych z HYDRĄ. Za pomocą podstępu i wykorzystując Sunila Bakshiego, udaje im się to nadzwyczaj łatwo. Warto przy okazji zauważyć, że w odcinku kilkukrotnie padło nazwisko Barona von Struckera. Widzieliśmy go już w scenie kończącej film „Kapitan Ameryka: Zimowy żołnierz”. Czy jest szansa na jego obecność w „Agentach T.A.R.C.Z.Y.”? W tej chwili mało na to wskazuje, bowiem von Stucker to jeden z największych przeciwników Kapitana Ameryki, z którego Marvel ma zrobić użytek w "Avengers: Czas Ultrona".
Na koniec warto wspomnieć o Bobbi Morse i Macku, którzy ukrywają coś przed Coulsonem i być może pracują dla kogoś innego. Ostatnia scena, w której w biurze Coulsona włącza się urządzenie szpiegujące stworzone przez Macka, dodatkowo to potwierdza.
Czytaj również: Przyzwoity rezultat „Agentów T.A.R.C.Z.Y.” we wtorek – wyniki oglądalności
"Agenci T.A.R.C.Z.Y." powrócili po przerwie z przyzwoitym odcinkiem bez fajerwerków. Zarówno wątek HYDRY, jak i Inhumas będą przez scenarzystów systematycznie rozwijane aż do wielkiego finału, który odbędzie się w okolicach kinowej premiery "Czasu Ultrona".
Poznaj recenzenta
Marcin RączkaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat