Agenci T.A.R.C.Z.Y.: sezon 5, odcinki 1-2 – recenzja
Agenci T.A.R.C.Z.Y. powracają z nowym sezonem. Tym razem Coulson i spółka lądują w kosmosie. Czy pierwsze odcinki reprezentowały dobry poziom? Sprawdźmy.
Agenci T.A.R.C.Z.Y. powracają z nowym sezonem. Tym razem Coulson i spółka lądują w kosmosie. Czy pierwsze odcinki reprezentowały dobry poziom? Sprawdźmy.
Po wydarzeniach znanych z finału poprzedniej serii Phil i jego zespół zostają zatrzymani przez tajemniczego mężczyznę i wysłani na stację kosmiczną. Tam spotykają Virgila, który pracuje na obiekcie. Ten tłumaczy im, że agenci mają pomóc w uratowaniu ludzkości. Wkrótce okazuje się, że baza została stworzona jako kolonia dla mieszkańców Ziemi przez gatunek Kree, który oczekuje od ludzi uległości i pełnego posłuszeństwa. Członkowie drużyny Coulsona muszą odnaleźć sposób ucieczki z bazy. W tym czasie Jemma swoim altruistycznym zachowaniem wzbudza ciekawość przywódcy Kree.
Przede wszystkim twórcy świetnie przedstawili już na początku nowego sezonu całe tło społeczne sytuacji, w której znaleźli się nasi bohaterowie. Bardzo dobrze nakreślono nam wszelkie normy i brutalne zasady rządzące ludźmi pod kontrolą Kree. Scenarzyści ukazali pod płaszczem kosmicznej intrygi, jak w ziemskiej społeczności zanikają wszelkie charakterystyczne dla człowieka empatyczne odruchy. W społeczeństwie przedstawionym nam na ekranie wszelkie przejawy dobroci są niespotykane, wszyscy walczą o swoje w egoistyczny i czasem bardzo krwawy sposób. Twórcy doskonale zaprezentowali nam tę psychologiczną degradację człowieka, który staje się tylko pustą skorupą bez uczuć, niepotrafiącą wykrzesać z siebie odrobiny współczucia. Ta społeczna sytuacja jest fantastycznym fabularnym tłem, jednak w pewnych momentach także staje się czynnikiem odpowiedzialnym za rozwój wydarzeń, który jest ważnym środkiem narracyjnym w prezentowanej nam historii. Za to spory plus.
Wielkie słowa uznania należą się twórcom za bardzo dobrą fabularną intrygę, którą otrzymaliśmy w tym sezonie. Znając ludzi odpowiedzialnych za ten serial, cała historia w trakcie serii będzie się pewnie jeszcze piętrzyć, nawarstwiać i rozgałęziać, jednak już teraz dostajemy zalążek naprawdę interesującej opowieści. Pomysł na to, aby wysłać Coulsona i jego zespół w przyszłość, w której Ziemia zostaje zniszczona, jest bardzo ciekawym rozwiązaniem i świetną bazą dla rozwoju dobrze zapowiadających się wątków. Poprzedni sezon z Ghost Riderem i alternatywnym światem był fantastyczny, ale wydaje się, że twórcy są na dobrej drodze, aby przynajmniej zaprezentować nam podobny poziom. Do tego wydaje się, że nowa seria będzie silnie powiązana z wydarzeniami, które rozegrają się w filmie Avengers: Infinity War. Chodzi mi tutaj o kwestię zniszczenia Ziemi, być może wycieczka Thanosa na naszą planetę będzie miała spory wpływ na historię prezentowaną w serialu. Zaś sami przedstawiciele Kree, którzy zdecydowali się wybrać na Ziemię, mogą łączyć się także fabularnie z widowiskiem Captain Marvel, ponieważ w komiksach największym wojownikiem tej rasy jest Mar-vell, który ma pojawić się w filmie.
Jeśli chodzi o nowe postacie, które zaprezentowały się nam w serialu, to są one naprawdę ciekawe. Tess dobrze sprawdza się w historii jako jedna z niewielu przedstawicieli ludzkości, w których tli się nadzieja na zmiany i którzy posiadają jeszcze empatyczne odruchy. Interesującym bohaterem jest Deke, który pod płaszczem egoizmu i dbania o własne interesy także kieruje się dobrem własnej społeczności. Świetnie w swojej roli czuje się Pruitt Taylor Vince jako Grill, pozbawiony moralności człowiek, który odpowiada za wiele interesów prowadzonych w bunkrze. Natomiast póki co nie mogę przekonać się do głównego czarnego charakteru tej historii, czyli Kasiusa, dowódcę Kree. Jest on jak na razie kliszą wielu megalomańskich władców, których już widzieliśmy w produkcjach Marvela, jednak przy tym brak mu pewnej charyzmy, która mogłaby zniwelować niedostatki w budowie postaci.
Marvel's Agents of S.H.I.E.L.D. w swoich nowych odcinkach prezentują nam bardzo interesującą fabularną intrygę, dobrze napisane, wielowymiarowe postacie, które debiutują w serialu, oraz przede wszystkim świetnie nakreślone tło społeczne opowieści. To sprawia, że nowy sezon zapowiada się naprawdę dobrze i pozostaje czekać na kolejne epizody.
Źródło: zdjęcie główne: Jennifer Clasen/ABC
Poznaj recenzenta
Norbert ZaskórskiDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat