Avengers #03: II wojna domowa - recenzja komiksu
Data premiery w Polsce: 21 sierpnia 2019II Wojna Domowa jest sporym eventem, po raz kolejny angażującym masę znanych nam postaci. Ekspozycja zdarzeń oraz doświadczenia pojedynczych herosów są wymagane, przez co mogliśmy liczyć na mnóstwo tie-inów, stworzonych przez wielu autorów. Nakładem wydawnictwa Egmont ukazał się trzeci tom „Mścicieli”, dotyczący bitwy o Ulyssesa i o wykorzystanie jego zdolności. Czy jest po co sięgać?
II Wojna Domowa jest sporym eventem, po raz kolejny angażującym masę znanych nam postaci. Ekspozycja zdarzeń oraz doświadczenia pojedynczych herosów są wymagane, przez co mogliśmy liczyć na mnóstwo tie-inów, stworzonych przez wielu autorów. Nakładem wydawnictwa Egmont ukazał się trzeci tom „Mścicieli”, dotyczący bitwy o Ulyssesa i o wykorzystanie jego zdolności. Czy jest po co sięgać?
Vision próbuje odnaleźć Kanga, lecz aby tego dokonać, przemierza różne linie czasowe oraz stara się uzyskać informacje od Ulyssesa. Nadia, która przejęła tytuł Wasp, nie może uwierzyć, że ludzie, walczący o dobro ludzkości, bezsensownie ze sobą rywalizują. Oprócz tego w tomie znajduje się krótka opowieść Heimdalla o poprzednim Thorze, kierowana do Jane Foster, która prosi go o radę w związku z nadchodzącymi bitwami oraz Kamala, czyli Ms. Marvel, czytająca fanfik na swój temat.
Wszystkie te wątki prowadzą nas oczywiście do tomu IV, ponieważ w tym nie dzieje się tak naprawdę nic istotnego. Czytałem go zaledwie dzień temu, a już wiem, że najprawdopodobniej pojutrze nie będę nic z tego pamiętać.
Mark Waid stara się jak może, aby uczynić z tego w jakiś sposób interesujące wątki, a sama podróż Visiona w czasie przypomina trochę opowieść Dr. Manhattana z ostatnich numerów Doomsday Clock (i pod względem narracyjnym, jak i wizualnym). Oczywiście, komiksowa kontynuacja Strażników jest beznadziejna, ale w przypadku członka Avengers jest to napisane bardzo interesująco.
Trudno jest mi cokolwiek zarzucić Adamowi Kubertowi. Zgrabnie porusza się w superbohaterskich komiksach, potrafi tworzyć naprawdę angażujące plansze. Na pewno nie miał tutaj dużego pola do popisu, jeśli chodzi o sceny akcji, lecz (pomijając słabszy scenariusz Waida) udało mu się mnie zaangażować przynajmniej wizualnie.
Trzeci tom Avengers jest ciekawym średniakiem. Ludzie w trykotach głównie debatują i rozmawiają, a niektóre dialogi są zdecydowanie za bardzo pretensjonalne. Najlepszym momentem podczas lektury były zdecydowanie fanfiki, czytane przez Kamale na samym końcu. To chyba nie świadczy za dobrze o reszcie.
Źródło: fot. Egmont
Poznaj recenzenta
Filip ChrzuszczDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat