Batman: The Telltale Series – Realm of Shadows – recenzja gry
Telltale Games powraca, oferując kolejną grę na bardzo popularnej licencji. Czy Batman powtórzy sukces The Walking Dead?
Telltale Games powraca, oferując kolejną grę na bardzo popularnej licencji. Czy Batman powtórzy sukces The Walking Dead?
Batman od studia Telltale Games zaczyna się dość typowo - od sekwencji QTE, która przedstawia zmaganie tytułowego bohatera z oprychami. Szybko jednak okazuje się, że w ikonicznym czarnym kostiumie spędzimy stosunkowo mało czasu, bowiem pierwszy epizod, zatytułowany Realm of Shadows, skupia się przede wszystkim na postaci Bruce'a Wayne'a.
Historia w grze nie jest oparta na żadnym z komiksów, ale też to, co zaprezentowano w pierwszym epizodzie, nie wydaje się być przesadnie odkrywcze. Harvey Dent walczy o fotel burmistrza Gotham, Bruce go w tym wspiera, a w tle zaczyna dziać się intryga, w którą zamieszani są m.in. Carmine Falcone i Catwoman. Warto jednak wspomnieć, że pierwszy epizod jest bardzo oszczędny jeśli chodzi o rozwój fabuły. Ta prowadzona jest bardzo spokojnie, powoli i w zasadzie niewiele się dowiadujemy - co zresztą jest największym problemem tego odcinka. Na dobrą sprawę nie wydarzyło się tutaj nic naprawdę zaskakującego, co sprawiłoby, że z wypiekami na twarzy wyczekiwałbym premiery kolejnego epizodu.
Pozytywne wrażenie robią za to wybory moralne, chociaż prawdopodobnie będą one miały minimalne znaczenie. Mimo wszystko widać jednak pewien postęp, bo w pierwszym epizodzie natrafiłem na dwie decyzje, przy których faktycznie zastanawiałem się nad tym, jaką decyzję mam podjąć. Czy wpłynie to w jakikolwiek sposób na fabułę? Nie wiem - wiem za to, że gra w pewien sposób pozwala nam na wykreowanie Batmana na miarę naszych potrzeb. Tylko od gracza zależy, czy będzie on szlachetnym, kryształowym bohaterem, czy też brutalnym postrachem przestępców, łamiącym ręce jak zapałki.
Największym problemem tej produkcji jest jednak wysłużony silnik, na którym działa gra. Widać, że przeszedł on pewne dość istotne modyfikacje, bo Batman: The Telltale Series wygląda zdecydowanie lepiej niż poprzednie produkcje od tej ekipy deweloperów, ale nadal nie jest to oprawa na miarę dzisiejszych czasów. Słabe wrażenie robią zwłaszcza animacje podczas poruszania się postaci - te nie zmieniły się chyba zupełnie od czasu The Walking Dead z 2012 roku. Na dodatek gra działa bardzo nierówno na konsoli PlayStation 4 - spadki klatek na sekundę zdarzają się często i są widoczne gołym okiem, co nie powinno mieć tu miejsca. Na plus należy jednak ocenić drobne zmiany interfejsu, który wygląda nowocześniej, zaś pojawiające się na ekranie przyciski, informujące nas o tym jak wykonać sekwencję QTE, są widoczne, ale mniej inwazyjne niż do tej pory.
Ciekawym, chociaż kompletnie nietrafionym dodatkiem jest też "tryb wieloosobowy". Pierwsze zapowiedzi dawały nadzieję, że pozwoli on na to, aby widzowie mieli wpływ na podejmowane przez nas decyzje, co mogło być świetnym rozwiązaniem dla osób lubujących się w streamowaniu rozgrywki. W praktyce okazało się, że działa to jedynie lokalnie - nasi znajomi mogą oglądać nas podczas gry, a następnie przy pomocy smartfonowej aplikacji głosują na to, na jaką opcję powinniśmy się zdecydować. Oczywiście nie zmienia to faktu, że nasi znajomi mogą po prostu powiedzieć nam co zrobić w grze - bez używania do tego jakichkolwiek sprzętów, aplikacji itd., więc pomysł jest dla mnie kompletnie bezcelowy i nietrafiony. Jeśli macie jakiś pomysł czemu miałoby to służyć, to dajcie znać w komentarzu - może po prostu ja nie jestem w stanie dostrzec zalet takiego rozwiązania.
Po pierwszym epizodzie towarzyszą mi raczej mieszane uczucia. Zdecydowanie nie jest to poziom świetnego Tales from the Borderlands czy intrygującego The Wolf Among Us, gdzie nie mogłem doczekać się rozwoju wydarzeń. Zaprezentowana historia ma jednak pewien potencjał, także wszystko zależy od tego, jak zostanie on wykorzystany w przyszłości. Nie pozostaje więc nic innego, jak czekać na Children of Arkham - bo tak zatytułowany został kolejny epizod.
PLUSY:
+ bardziej estetyczny interfejs,
+ ładniejsza oprawa graficzna,
+ ciekawe wybory moralne.
MINUSY:
- fabuła została jedynie delikatnie zarysowana,
- brak większych zaskoczeń,
- problemy z wydajnością gry,
- kompletnie nietrafiony "tryb wieloosobowy".
Źródło: fot. Telltale Games
Poznaj recenzenta
Paweł KrzystyniakDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat