Blindspot: Mapa zbrodni: sezon 2, odcinek 18 – recenzji
Blindspot już drugi raz powiela ten sam nudny schemat seriali kryminalnych. Przez to też dostajemy co najwyżej przeciętny odcinek.
Blindspot już drugi raz powiela ten sam nudny schemat seriali kryminalnych. Przez to też dostajemy co najwyżej przeciętny odcinek.
Po raz kolejny powraca postać, która już zdążyła kilkakrotnie zirytować absurdalnym zachowaniem w poprzedniej serii. Przez to też mam uczucie déja vu, bo mieliśmy w pierwszym sezonie bardzo podobny odcinek. Też ludzie z góry przyszli sprawdzać działania bohaterów i pojedynczo ich przesłuchiwać. Takim sposobem dostajemy mdłą powtórkę z rozrywki, która jest swoistym zapychaczem. Nawet przyznanie się Nas w tym miejscu nie zaskakuje, bo jej odejście jest już sugerowane od jakiegoś czasu.
Sprawa odcinka dla odmiany nawet interesująca i nieźle powiązania z Jane i Romanem. Tajemnicza śmierć dziecka z domu zastępczego i eksperymenty naukowe. Czemu nie? Dobre w tym jest to, jak stopniowo trzymają widza w niepewności, nie dając od razu jakieś ogranej fabularnej kliszy. Brak łopatologicznej przewidywalności tego wątku jest atutem godnym wyróżnienia. Wiemy, że to też trochę formalność, by Roman udowodnił swoją lojalność i przydatność. Poprawnie, nie ma zbyt wiele momentów do narzekania.
Wątek Reade'a nadal jest najsłabszym elementem serialu. Dostajemy nudne, słabo przemyślane rozmowy z weteranem, które doprowadzają do przemiany bohatera. Ważne, nie przeczę, ale droga, jaka do niej prowadzi, jest nieciekawa i słabo zrealizowana. Miejmy nadzieję, że zmierzenie się z demonami w końcu coś zmienią na plus, bo można odnieść wrażenie, że wątek jest niepotrzebnie przeciągany. I raczej jest jasne, że romans z Zapatą to kwestia czasu.
Mieliśmy w tym odcinku motyw polski, czyli szalony naukowiec pochodzenia polskiego. Może być to nawet zabawne, jak Patterson łamie sobie język na nazwisku Skrzypczak. Komiczne jednak jest, jak Kurt kuriozalnie to wymawia, będąc przekonanym, że mówi dobrze. Chyba jego wujek go oszukał i nie był z Polski. Amerykanie tego nie zauważą, ale ten banalny motyw jest dowodem na to, jak twórcy realizują niektóre rzeczy.
Poprawny odcinek, który przez wtórność muszę zaliczyć do słabszych tego sezonu. Nie brak istotnych dla fabuły wydarzeń i cliffhangera, który, miejmy nadzieje, zapowie więcej emocji.
Źródło: zdjęcie główne: materiały prasowe
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1972, kończy 52 lat
ur. 1963, kończy 61 lat
ur. 1969, kończy 55 lat
ur. 1969, kończy 55 lat