Cougar Town – 04×09-11
Ostatnimi czasy Cougar Town to składowisko pozytywnych emocji. Relacje między bohaterami stanowią siłę napędową produkcji, co sprawia, że chętnie oglądamy ich w dowolnie wybranej sytuacji. Zwyczajnie dobrze spędza się z nimi czas, niezależnie od tego, co akurat planują zrobić.
Ostatnimi czasy Cougar Town to składowisko pozytywnych emocji. Relacje między bohaterami stanowią siłę napędową produkcji, co sprawia, że chętnie oglądamy ich w dowolnie wybranej sytuacji. Zwyczajnie dobrze spędza się z nimi czas, niezależnie od tego, co akurat planują zrobić.
Jules nie znosi otwartych zakończeń, dlatego nie spodobała jej się "Incepcja". Z tego samego powodu nie lubi też "Grease". "Ale Grease nie ma przecież otwartego zakończenia!", odpowie na zarzut wobec słynnego musicalu jej syn. "To dokąd oni lecieli tym samochodem w chmurach? Będą mieszkać teraz w przestworzach?". Ta wymiana zdań daje drogę do intrygującej wizji: "Grease w Kosmosie", opatrzonej dwiema piosenkami w wykonaniu Greysona. Jak nie lubić scenarzystów za wkładanie takich nietypowych koncepcji do głów widzów? Świetne jest też końcowe nawiązanie do "Incepcji", gdy Jules kręci korkociągiem, stosując go jako totem z opus magnum Christophera Nolana. Szczególnie intrygujące jest otwarte zakończenie tego czynu.
[image-browser playlist="592966" suggest=""]
©2013 TBS
Co ciekawe, "Make It Better" jest pierwszym odcinkiem nowego sezonu, w którym nie pojawia się charakterystyczny twitterowy #hashtag. Czy to dlatego, że #SexRobot, o którym tak zaciekle się tu dyskutuje, mógłby zostać postrzegany jako "niemoralny"?
Na szczęście "You Tell Me" nadrabia zaległości na tym froncie, dostarczając widzom #Skarbiec, czyli umowę między dwiema osobami, które posiadają wzajemną tajemnicę skrywaną przed resztą grupy. Pomysł zaczerpnięto z komediowej produkcji "Seinfeld", niezwykle popularnego w Stanach Zjednoczonych sitcomu, którego Jules jakimś cudem nie kojarzy, podobnie jak mogą go nie znać polscy widzowie.
Odcinek rozpoczyna się ponadto ostrzeżeniem na karcie tytułowej: "Ten epizod został napisany przez absolutnie najgorszego członka ekipy scenarzystów". Na szczęście jest ono napisane zupełnie na wyrost, gdyż dziesiąty odcinek sprawdza się równie dobrze, co jego poprzednicy. Szczególnie zabawny jest pomysł wakacji w Targetcie, sklepie ze wszystkim (coś jak połączenie Reala z Biedronką), do którego Bobby przychodzi, by odpocząć od "trudów" dnia codziennego. Mężczyźnie udaję się nawet doznać wakacyjnego romansu z kobietą, która również znajduje ukojenie w przebywaniu w relaksującym wnętrzu wielkiego sklepu.
[image-browser playlist="592967" suggest=""]©2013 TBS
Świetny jest także udział Greysona w wideoklipie Alanis Morrissette, o którym dowiaduje się cała ekipa. Pod koniec odcinka Andy pociesza przyjaciela, że nie on jeden posiada taką kartę w swojej przeszłości. Pokazuje mu wtedy wideo artystki, w którym sam występuje. Niezwykle zabawny jest fakt, że Josh Hopkins i Ian Gomez, aktorzy wcielający się w tę dwójkę postaci, naprawdę wystąpili kiedyś w teledyskach gwiazdy. Wykorzystanie tego motywu na potrzeby komedii stanowi świetne zagranie ze strony twórców.
W "Saving Grace" wykorzystano natomiast zapomniany fakt, że Andy zyskał jakiś czas temu tytuł burmistrza. Stworzono z tego nową grę, która zajmuje większość członków Cul-De-Sac Crew. Za każdym razem, gdy Torres użyje sformułowania "jako burmistrz", ekipa musi wykonać #ChódKraba - niezależnie od sytuacji, w której się znajduje. Całość zabawy zostaje świetnie skwitowana w ostatniej scenie, gdy Travis i Laurie przyczyniają się do masowego #ChoduKraba na ulicach miasteczka.
W jedenastym odcinku postanowiono wykorzystać też elementy komedii slapstickowej, używając do tego celu mecz dodgeballa, który kojarzy się z bardziej rozbudowaną i drastyczną wersją polskiego zbijaka, oraz nagły nalot mew na miasteczko, który powoduje sporo zamieszania w życiu Jules. Drugi fakt "jest jeszcze zabawniejszy, gdy wie się, że Courtney boi się ptaków", jak informuje adnotacja na karcie tytułowej.
[image-browser playlist="592968" suggest=""]©2013 TBS
Humorystyczna jest także sesja Metamorfozy, którą Travis wraz z Andym "przeprowadzają" na Riggs – dziewczynie, którą Bobby traktuje jak kumpla. Najlepszy przyjaciel i syn próbują zmienić to postrzeganie, dlatego starają się odmienić wygląd dziewczyny. Nieudaną próbę zmiany jej image'u w głowie Bobby’ego kwitują krótkim: "Ale w filmach to zawsze działa!".
Cougar Town po raz kolejny stanowi zastrzyk pozytywnej energii. Dzięki temu chętnie wraca się do spotkań z grupą znajomych z Florydy.
Ocena: 7/10 (średnia z trzech odcinków)
Źródło: fot. ©2013 TBS
Poznaj recenzenta
Michał KaczońDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat