Jaune-Etienne Fougerole jest pisarzem, którego najnowsza książka nie sprzedaje się najlepiej. Tego nie może jednak powiedzieć jego młody rywal, Barzach, którego dzieło jest bestsellerem na listach sprzedaży. Obydwaj panowie reprezentują całkowicie inne poglądy na temat społeczności romskiej we Francji. Podczas jednej z debat pomiędzy ideologicznymi przeciwnikami Jaune-Etienne stwierdza, że chętnie przyjmie do swojego domu romską rodzinę. I tak w jego posiadłości ląduje Babik i jego familia. Romowie sprawią, że świat rodziny Fougerole wywróci się do góry nogami.

Największą zaletą tego filmu jest fantastyczny humor w nim zawarty. Żarty potrafią doprowadzić do śmiechu nawet największego ponuraka. Najczęściej pokazywane są one na ekranie jako wynik różnic kulturowych pomiędzy przedstawicielami społeczności romskiej a francuskiej klasy wyższej. Świetnie ogląda się, jak Babik i jego wesoła ferajna przeszczepiają swoje tradycje na grunt francuskiego społeczeństwa, co w wielu przypadkach spotyka się z mniejszą lub większą katastrofą. Reżyser jednak śmieje się głównie z francuskiej obłudy i z umiłowania luksusowego życia. W À bras ouverts absurdalna miłość do abstrakcyjnej sztuki i ubrań od najdroższych projektantów są wyśmiewane na każdym kroku przez pryzmat osób, które należą do etnicznej mniejszości. Oprócz Babika bardzo komiczną postacią w filmie jest także hinduski służący –  Rami, dla którego przyjazd romskiej rodziny jest prawdziwą próbą dla poczucia tożsamości własnej kultury.

Komedia ta jest także prawdziwym starciem aktorskich charakterów. Christian Clavier i Ary Abittan doskonale współgrają ze sobą na ekranie, a każda sytuacja, w której panowie wchodzą ze sobą w interakcje, jest prawdziwym aktorskim popisem. Aktorzy świetnie uzupełniają charaktery obydwu postaci. Pierwszy, stonowany pisarz wierzący w swoje idee, stanowi znakomity kontrapunkt dla zabawnego, towarzyskiego, a czasem za bardzo porywczego Abittana w roli Babika. Tak naprawdę ta komedia jest starciem dwóch ekranowych filozofii życiowych, dwóch głów rodzin. Całość doskonale uzupełniają takie postacie jak przebiegły były sąsiad Babika, Erwan, oraz ekscentryczna żona Jaune-Etienne'a, Daphne. Na uwagę zasługuje także wprowadzająca element przedziwnego humoru postać Croucha, który specjalizuje się w łowieniu pewnego gatunku zwierząt. Jednak nie będę zdradzał więcej, żeby nie psuć Wam zabawy.

Reżyser Philippe de Chauveron w bardzo dobry sposób porusza ważny dla francuskiej społeczności temat, jakim są mniejszości narodowe i etniczne zamieszkujące ten kraj. Sposób, aby przedstawić ten problem, ścierając ze sobą dwie zainteresowane strony, został dobrze wykorzystany przez twórcę. Warto zauważyć, że czarnym charakterem (chociaż niezajmującym wiele czasu ekranowego) jest tutaj przeciwnik Romów. Reżyser bardzo zgrabnie zaprezentował problem imigrantów we Francji i to za pomocą konwencji komedii. W ciekawy sposób wplata problemy, kulturę Romów oraz nieporozumienia, które dotykają tę społeczność w przestrzeni francuskich willi, drogich samochodów i luksusowych przyjęć. Prześmiewczy charakter tylko dodaje temu obrazowi pewnej interesującej nuty, która w przystępny sposób może zachęcić do debaty publicznej.

Czym chata bogata! jest bardzo dobrą komedią, która w oryginalny sposób wykorzystuje bardzo popularny obecnie temat, którym zajmują się media i władze na całym świecie. Reżyser stworzył tutaj naprawdę ciekawy film, który sprawi, że wyjdziecie uśmiechnięci z seansu.