Do zobaczenie nigdy – recenzja książki
Data premiery w Polsce: 24 maja 2017Do zobaczenia nigdy – miała to być wzruszającą historia, opowiadająca o przyjaźni i dorastaniu. Charyzmatyczni bohaterowie i nierozwiązane sprawy z przeszłości – taki był zamyśl autora. Jednakże czy powieści uda się skraść serca czytelników?
Do zobaczenia nigdy – miała to być wzruszającą historia, opowiadająca o przyjaźni i dorastaniu. Charyzmatyczni bohaterowie i nierozwiązane sprawy z przeszłości – taki był zamyśl autora. Jednakże czy powieści uda się skraść serca czytelników?
Eric Lindstorm zanim zajął się pisaniem pracował jako dyrektor kreatywny, scenarzysta i projektant gier komputerowych. Jest między innymi współautorem Tomb Raider: Legend, za którą w 2016 roku otrzymał nominację do nagrody BAFTA za najlepszy scenariusz. Do zobaczenia nigdy to jego debiutancka powieść.
Historia opowiada o niewidomej nastolatce Parker Grant, której życie nie oszczędza. Jako mała dziewczynka straciła matkę w wypadku samochodowym. A na dodatek trzy miesiące przed wydarzeniami z książki jej ojciec popełnił samobójstwo. Parker stara się być twardą dziewczyną. Dnie spędza na bieganiu swoją ulubioną trasą i udzielaniu porad życiowym ludziom ze szkoły.
Autor w swojej powieści doskonale odwzorował realia życia osoby niewidomej. Not If I See You First pomaga uświadomić sobie, z jakimi problemami borykają się na co dzień. Pokazuje, że nie należy traktować ich w odmienny sposób, jak kogoś gorszego czy jak podkreśla sama bohaterka głupszego od innych. Za sprawą Parker uświadamia czytelnikom, że osoby niewidome nie potrzebują pomocy na każdym kroku. Często lepiej radzą sobie sami, a my próbując pomóc, tylko przeszkadzamy.
Poznając główną bohaterkę albo się ją pokocha, albo znienawidzi. Parker to dziewczyna z trudnym charakterem. Niepełnosprawność sprawiła, że nie boi się mówić wprost tego, co myśli. Momentami bywa jednak niezwykle wredna i irytująca. Często zachowuje się niedojrzale i nawet z drobnostki potrafi zrobić problem. Niemniej wprowadza do historii również dużą dawkę humoru, gdyż często sama żartuje ze swoich ograniczeń.
Książka pełna jest zwyczajnych bohaterów. I wbrew pozorom nie jest to zarzut. Autor nie stworzył po raz kolejny postaci wyidealizowanych. Nie ma tutaj niesamowicie przystojnych i umięśnionych siedemnastolatków, a alkohol nie leje się hektolitrami. Dzięki niepełnosprawności Parker dostajemy w powieści bardziej realny świat nastolatków. Szkoda tylko, że autor nie rozwija bardziej drugoplanowych postaci. Fabuła kręci się wokół Parker i resztę poznajemy jedynie poprzez jej relację.
Pomimo iż powieść porusza trudne tematy, takie jak trauma czy niepełnosprawność, to ostatecznie historia wypada wręcz cukierkowo. Z pewnością nie jest to lektura dla osób, które lata szkolne mają dawno za sobą. Starszym czytelnikom trudno będzie wpasować się w problemy bohaterów.
Historii zabrakło również trochę więcej akcji. Na początku dostajemy strzępki informacji, o jakimś wydarzeniu z przeszłości, które doprowadziły do tego, że Parker ma problemy z zaufaniem innym ludziom. Jak głosił opis, w książce miały pojawić się jakieś sekrety. Coś miało być zupełnie inne, niż się wydaje. I tutaj spotyka nas zawód. Nie dzieje się nic, co wywróciłoby akcję do góry nogami. Autor stworzył przyjemną książkę, ale w pewnym momencie opisy kolejnych dni życia Parker, które niczym się od siebie nie różnią, zaczynają nużyć.
Jednakże jako młodzieżówka Do zobaczenia nigdy wypada dobrze. Lindstorm pisze lekko, prostym językiem, który z pewności idealnie trafi do docelowych odbiorców. To lektura na jeden wieczór, która raczej nie zagrzeje miejsca na dłużej w pamięci czytelników.
Źródło: fot. YA!
Poznaj recenzenta
Jagoda KickaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat