Dobre miejsce: sezon 3, odcinek 1 i 2 – recenzja
Data premiery w Polsce: 21 września 2017Dobre miejsce chce w 3. sezonie pokazać coś nowego, zarazem zachowując najważniejsze zalety. Pomimo ryzyka na razie początek jest obiecujący.
Dobre miejsce chce w 3. sezonie pokazać coś nowego, zarazem zachowując najważniejsze zalety. Pomimo ryzyka na razie początek jest obiecujący.
The Good Place zaczyna się od tego, by wyjaśnić widzom, jak doszło do uratowania życia bohaterów, o którym wiedzieliśmy z finału 2. sezonu. To już pierwsza zaleta, bo poświęcenie sporo czasu Michaelowi i jego próbom pomocy przyjaciołom daje wiele frajdy. Przede wszystkim ważne jest pokazanie, jaką przemianę przeszedł ten bohater, by pomóc swoim ludziom. Zabawnie wygląda jego interakcja z odźwiernym, którego musi oszukiwać, by po raz kolejny wrócić na Ziemię, by interweniować w sprawie czwórki bohaterów. Takie detale sprawiają, że ten wątek jest kapitalny, zabawny i cudnie dziwaczny. Jego ingerencja jest tym, co kształtuje fabułę 3. sezonu i wyznacza jej nowy kierunek. Ukazanie wydarzeń z perspektywy Michaela to dopiero początek, który wskazuje na to, że serial nie straci swojego nadprzyrodzonego uroku, który nadaje tej historii charakteru. Z uwagi na cliffhanger, w którym pojawia się wysłannik złych demonów, można uznać, że konflikt pomiędzy Michaelem a jego zwierzchnikiem przejdzie na ziemskie realia. A to ma ogromny potencjał humorystyczny.
Ten sezon stoi przed ogromnym wyzwaniem, bo czy można nadać świeżości serialowi, którego najważniejszym urokiem było osadzenie fabuły po śmierci bohaterów? Zastanawiałem się, czy serial nie straci swojego uroku, gdy akcja przeniesie się na Ziemię, więc siłą rzeczy zostanie oddarta ze swojej specyficzności począwszy od dialogów i wesołych przekleństw. Na razie jednak udało się twórcom zachować ten wyjątkowy urok, który nadaje tej opowieści specyficznej atmosfery i zupełnie nierzeczywistego wrażenia. A oparcie odcinka na nowym poznawaniu się Chidiego z Eleanor to strzał w dziesiątkę. Widzieliśmy w poprzednich sezonach niezliczoną ilość razy, jak budowali zupełnie różne od siebie relacje. Ta też jest inna, bo została skierowana w zupełnie nowym kierunku. Dobrze pokazuje to scena wymuszenia na Chidim, by zaprosił na randkę panią doktor. To sprawia, że jest to relacja bardziej przyjacielska, która jest w stanie udoskonalić ich jako ludzi. Widać, że tak jak w zaświatach, mają na siebie dobry wpływ. Chidi i Eleanor to nadal największa zaleta, a nadanie im sporej dawki świeżości, sprawia, że oparcie tego na podobnym schemacie, szybko okazuje się inne i ciekawsze.
Na szczęście humorystyczna specyficzność została mocno zachowana w wątkach Tahani i Jasona. Twórcy mają swój charakterystyczny styl, który znamy z poprzednich sezonów i który jest tutaj obecny pomimo zmiany miejsca akcji. Historia o tym, co oboje robili po tym, jak Michael ich uratował, jest momentami dziwaczna, ale w wielu momentach zabawne i wesoło wpisujące się w klimat serialu. Szczególnie czuć to przy Tahani, która z odcięcia od cywilizacji i technologii, stworzyła sobie szansę na sukces. Tak samo jak przy Chidim i Eleanor, doskonale tutaj puentowane są ludzkie przywary, którym te postacie - pomimo relatywnie dobrego serca - zasłużyły sobie na złe miejsce po śmierci. Czuć, że to dobry punkt wyjścia, by przypomnieć widzom, co w nich nie grało i co mają szansę naprawić podczas rozwoju tej historii w kolejnych odcinkach.
Oba odcinki (w Netflixie emitowane są jako jeden) to przypomnienie klasy serialu Dobre miejsce, który zachował swój urok, klimat i przede wszystkim humor. W wielu momentach udaje się rozbawić przemyślanymi gagami wychodzącymi od dziwności postaci poprzez interakcje pomiędzy nimi. Oparcie tego sezonu na znanym schemacie wspólnej nauki bycia dobrymi ludźmi wydaje się jedynie punktem wyjściami do czegoś więcej, co powinno dostarczyć wiele rozrywki. Można dostrzec w kilku miejscach sygnały, że to nie będzie rozwijać się tak prosto, jak może się wydawać. Wspomniany cliffhanger z demonem to jeden z najmocniejszych dowodów.
Dobre miejsce to naprawdę wyjątkowy serial komediowy. Premiera 3. sezonu pokazuje, że twórcy mają pomysł i wykorzystują nietuzinkowe rozwiązania, aby każda seria była inna. Z uwagi na to, co pokazali w poprzednich sezonach, można wnioskować, że to wszystko rozwinie się w nieoczekiwanym kierunku. Udało się utrzymywać poziom, rozbawić i sprawić, że chce się więcej.
Źródło: zdjęcie główne: materiały prasowe
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1972, kończy 52 lat
ur. 1982, kończy 42 lat
ur. 1969, kończy 55 lat
ur. 1990, kończy 34 lat
ur. 1979, kończy 45 lat