Film: „Bambi 2”
Gdy ogłoszono, że wytwórnia Disney rozpoczyna pracę nad sequelem jednej z najpopularniejszych i najlepszych bajek w historii kina, widzowie na całym świecie zadrżeli. Presja na producentach była ogromna, oczekiwania jeszcze większe. Czy "Bambi 2" jest godną kontynuacją klasyki kina?
Gdy ogłoszono, że wytwórnia Disney rozpoczyna pracę nad sequelem jednej z najpopularniejszych i najlepszych bajek w historii kina, widzowie na całym świecie zadrżeli. Presja na producentach była ogromna, oczekiwania jeszcze większe. Czy "Bambi 2" jest godną kontynuacją klasyki kina?
Po pierwszych minutach sequela widać, że twórcy ze wszystkich sił starali się być wierni oryginałowi. Akcja rozpoczyna się tuż po śmierci matki Bambiego, gdy z ojcem odchodzi w zamieć śnieżną. Poznajemy przygody jelonka w okresie dzieciństwa, zanim dorósł i razem z Felinką mieli dzieci.
Animacja stoi na wysokim poziomie, oddając w pewnym sensie zamysł Walta Disneya. W oryginale impresjonistyczne tła była dziełem sztuki - były to olejne, ręcznie malowane obrazy, które przy każdym seansie imponowały dokładnością i efektem. Tutaj również są ręcznie malowane, ale już cyfrowo, na komputerze. Chociaż efekt jest ładny, brakuje tego czegoś, co miały tamte tła. W kliku scenach zniszczono to nowymi efektami, które były zbyt komputerowe. Same postacie są bardzo podobne do oryginału - różnica polega na samej animacji, która po prostu jest żywsza i płynniejsza. Naturalny postęp w technologii, który tutaj należy dodać do zalet. Twórcy, podobnie jak to miało miejsce przy "Bambi" analizowali zachowania prawdziwych zwierząt, by w ten sam sposób oddać ich zachowania, co koledzy sprzed lat.
Sama akcja wydaje się bardziej współczesna. To znaczy ma w niej już tyle uniwersalnych emocji, które poruszają pomimo upływu dekad. Nacisk bardziej jest nastawiony na przygodę Bambiego, na jego dorastanie oraz humor. Zrobiono to dobrze, bajka bawi, a przemiana jelonka i jego wydoroślenie jest bardzo przyzwoicie przedstawione.
Miałem obawy co do muzyki, która w "Bambi" była jednym z głównych bohaterów. Tutaj delikatnie zminimalizowano jej wpływ, ale nadal jest wyraźna i wykorzystywana w podobnym tonie. Niestety, nie ma tutaj tego efektu, gdzie twórcy przedstawiają wydarzenie za pomocą muzyki - idą prostym współczesnym torem, używają dialogów. Według mnie w pierwszej części było to unikatowe i bardziej efektowne.
"Bambi 2" z całą pewnością jest godnym dodatkiem do słynnej bajki, który w żadnym razie nie uwłacza jej godności. Ogląda się ją przyjemnie, bawi, a przygody jelonka są ciekawe. Jej jedynym problemem jest to, że nie wzrusza i nie zapada na długo w pamięci tak, jak robił to "Bambi".
Ocena: 7/10
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1979, kończy 45 lat
ur. 1965, kończy 59 lat
ur. 1971, kończy 53 lat
ur. 1986, kończy 38 lat
ur. 1970, kończy 54 lat