Gwiezdne Wojny: Wojny Klonów – 04×07
W końcu nadszedł oczekiwany odcinek inwazji na Umbarę. Początek czteroodcinkowej historii bitwy o planetę, w której nie bierze udział nikt z głównych bohaterów poza Reksem, nie zawodzi i daje jeden z najlepszych odcinków sezonu.

Na początku epizodu podczas samej inwazji Anakin jest obecny. Ukazano ją efektownie i z umiarkowanym rozmachem. Nie jest to epickość na poziomie „Władcy Pierścieni”, ale liczba jednostek biorących udział w bitwie jest większa niż w poprzednich sezonach. Najważniejsze, że jest to emocjonujące i robi wrażenie.
[image-browser playlist="607035" suggest=""]©Lucasfilm 2011
Pierwsze pozytywne zaskoczenie odcinka nastąpiło w chwili, gdy Anakin został wezwany z powrotem na Coruscant i dowództwo nad jego batalionem ma objąć mistrz Jedi Krell. W końcu mamy odcinek, w którym twórcy próbują eksperymentować z innymi bohaterami. Można było przez kilka sezonów zapomnieć, że Republika ma więcej Jedi niż tylko Anakina i Ahsokę czy okazjonalnie Plo Koona i Kita Fisto. Nowy generał jest przeciwieństwem Anakina – klony traktuje jak mięso armatnie, są dla niego przedmiotem, środkiem do celu, który może się zużyć jak sprzęt. Każda jego decyzja jest nieroztropna, wręcz głupia. Jego rozkazy są proste – frontalny atak. Rośnie napięcie – klonom się to nie podoba, bo dostają samobójcze misje od kogoś, kto nie myśli racjonalnie. Rex także się buntuje, ale pozostaje lojalny i wykonuje rozkazy, chociaż kończą się one wielkimi stratami wśród jego żołnierzy.
Sama bitwa bez wątpienia jest widowiskowa, klimatyczna i przemyślana, ale najbardziej zdumiewa to, że klony nie walczą z droidami, tylko z rdzennymi mieszkańcami planety – Umbaranami. Przez decyzje nowego generał batalion Reksa wciąż przegrywa i ponosi straty. Cóż za miła odmiana!
[image-browser playlist="607036" suggest=""]©Lucasfilm 2011
Świetny odcinek, który zapoczątkował bardzo atrakcyjną rozrywkowo historię bitwy o Umbarę. Ciekawe, jak twórcy dalej ją poprowadzą.
Ocena: 8/10
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaZastępca redaktora naczelnego naEKRANIE,pl. Dziennikarz z zamiłowania i wykładowca na Warszawskiej szkole Filmowej. Fan Gwiezdnych Wojen od ponad 30 lat, wychowywał się na chińskim kung fu, kreskówkach i filmach z dużymi potworami. Nie stroni od żadnego gatunku w kinie i telewizji. Choć boi się oglądać horrory. Uwielbia efekciarskie superprodukcje, komedie z mądrym, uniwersalnym humorem i inteligentne kino. Specjalizuje się w kinie akcji, które uwielbia analizować na wszelkie sposoby. Najważniejsze w filmach i serialach są emocje. Prywatnie lubi fotografować i kolekcjonować gadżety ze Star Wars.
Można go znaleźć na:
Instagram - https://www.instagram.com/adam_naekranie/
Facebook - https://www.facebook.com/adam.siennica
Linkedin - https://www.linkedin.com/in/adam-siennica-1aa905292/




naEKRANIE Poleca
ReklamaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1975, kończy 50 lat
ur. 2006, kończy 19 lat
ur. 1983, kończy 42 lat
ur. 1967, kończy 58 lat
ur. 1975, kończy 50 lat

