Kapitalnym rozwiązaniem okazała się sprawa kryminalna tego odcinka iZombie. Zabito byłą szefową Raviego, którą kilkakrotnie widzieliśmy i wiemy, że miała ona z nim przelotny romans. Najciekawsze w tym jest to, że gdy Liv je jej mózg, nie wiadomo, czego się spodziewać. Do tej pory zawsze mieliśmy jakieś informacje o specyficzności ofiary, a tutaj po raz pierwszy odkrywamy to razem z bohaterką. Brawa za taki zabieg, bo to wprowadza troszkę więcej urozmaicenia w coś, co mogło być zwyczajną sprawą odcinka. Chociaż nie wiadomo, kto ją zabił, co pewnie zostanie rozwiązane w finale. Twórcy prowadzą tę historię perfekcyjnie. I do tego przekomicznie. Sceny, gdy Liv ma wizję uprawiania seksu z Ravim, i jej reakcje, potrafią fantastycznie rozbawić.
Fakt, że była szefowa Raviego była seksoholiczką, wprowadza sporo zamieszania w życie Liv. Widzimy, jak kilkakrotnie jednak zwalcza pokusę mózgu i rezygnuje z cielesnych igraszek. Schadzka Liv z Chase'em wydaje się marnym zagraniem na wprowadzenie zamieszania w życie prywatne bohaterki. Czy jej chłopak zrozumie, że nie może powstrzymać tej pokusy od zjedzonego mózgu? Twórcy wyszli z tego obronną ręką, ciekawie wiążąc Chase'a ze zmarłą kobietą. Co prawda, scenariusz wydaje się oczywisty, a jego rola mordercy musi zostać potwierdzona w finale, liczę jednak, że scenarzyści mają asa w rękawie i nie będzie to tak oczywiste.
Kwestia romansującego Majora jest najsłabszym elementem odcinka. Tak, jakby jedynym pomysłem na tę postać jest związek z kobietą, a sam już nie może być ciekawym bohaterem. Powrót Natalie był sympatyczny, a obietnica odejścia Majora z serialu bardzo pozytywna, więc tym bardziej szkoda, że w cliffhangerze to pogrążyli. Brak pomysłu na rozwój Majora jest odczuwalny, od kiedy został zmieniony w człowieka, więc pozostawienie go w tym serialu wydaje się bezcelowe. Pomijając ten fakt, cliffhanger odcinka jest dobry i zaskakujący, więc tutaj forma jest zachowana.
iZombie bawi, emocjonuje i wciąga, a nawet zaskakuje różnymi zagraniami, jak teraz z Liv wyglądającą jak człowiek. To naprawdę jest dobry i równy sezon. Oby finał to potwierdził.
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaZastępca redaktora naczelnego naEKRANIE,pl. Dziennikarz z zamiłowania i wykładowca na Warszawskiej szkole Filmowej. Fan Gwiezdnych Wojen od ponad 30 lat, wychowywał się na chińskim kung fu, kreskówkach i filmach z dużymi potworami. Nie stroni od żadnego gatunku w kinie i telewizji. Choć boi się oglądać horrory. Uwielbia efekciarskie superprodukcje, komedie z mądrym, uniwersalnym humorem i inteligentne kino. Specjalizuje się w kinie akcji, które uwielbia analizować na wszelkie sposoby. Najważniejsze w filmach i serialach są emocje. Prywatnie lubi fotografować i kolekcjonować gadżety ze Star Wars.
Można mnie znaleźć na:
Instagram - https://www.instagram.com/adam_naekranie/
Facebook - https://www.facebook.com/adam.siennica
Linkedin - https://www.linkedin.com/in/adam-siennica-1aa905292/