„Kirby: Triple Deluxe” – różowa kulka wciąż w znakomitej formie
Data premiery w Polsce: 11 stycznia 2014Kirby to niewątpliwie jedna z największych maskotek Nintendo. Może nie należy do grona tak rozpoznawalnych bohaterów jak wąsaty Mario czy waleczny Link, ale posiada swój urok i pokłady słodyczy, których pozazdrościć może mu nawet wiecznie porywana Peach Princess. To także jeden z moich ulubionych bohaterów z szerokiej palety Wielkiego N, dlatego najświeższa gra z jego udziałem momentalnie po premierze wylądowała w moich dłoniach. Tym razem spece z HAL Laboratory przygotowali dla nas zestaw przygód różowej kulki na najświeższą przenośną konsolkę Nintendo — 3DS. Co wyróżnia go na tle konkurencji i dlaczego żaden miłośnik solidnych platformówek nie powinien przejść obok niego obojętnie?
Kirby to niewątpliwie jedna z największych maskotek Nintendo. Może nie należy do grona tak rozpoznawalnych bohaterów jak wąsaty Mario czy waleczny Link, ale posiada swój urok i pokłady słodyczy, których pozazdrościć może mu nawet wiecznie porywana Peach Princess. To także jeden z moich ulubionych bohaterów z szerokiej palety Wielkiego N, dlatego najświeższa gra z jego udziałem momentalnie po premierze wylądowała w moich dłoniach. Tym razem spece z HAL Laboratory przygotowali dla nas zestaw przygód różowej kulki na najświeższą przenośną konsolkę Nintendo — 3DS. Co wyróżnia go na tle konkurencji i dlaczego żaden miłośnik solidnych platformówek nie powinien przejść obok niego obojętnie?
Misja ratunkowa, w której musimy pomóc naszemu największemu rywalowi — królowi Dedede? Czemu nie! To w końcu "Kirby", seria tak zakręcona, jak tylko możemy sobie wyobrazić. Wspomniany bohater został porwany do posiadłości w chmurach przez ogromną gąsienicę o imieniu Taranza — nie ma się nad czym zastanawiać, czas zebrać Słoneczne Kamienie pozwalające piąć się ku górze i wyruszyć na ratunek królowi!
Choć w każdej z części autorzy silą się na wymyślanie nowych perypetii okrągłej, różowej kulki, pod względem rozgrywki wciąż pozostają w świetle niezmiennie miodnej platformówki 2,5D. Naszym bohaterem nawigujemy w dwie strony, przemierzając mniej lub bardziej zagmatwane labirynty pełne wrogo do nas nastawionych potworków. Podobnie jak w innych odsłonach serii, tutaj również Kirby bez problemu może ich połykać, przy okazji przejmując ich unikalne moce, dzięki którym rozprawienie się z czyhającymi na drodze niebezpieczeństwami będzie łatwiejsze. Warto również dodać, że każdy z przygotowanych poziomów jest bajecznie kolorowy, na swój sposób rozbudowany, a i w tej odsłonie nie zabrakło autorom pomysłów na ciekawe patenty i kryjówki Słonecznych Kamieni (ang. Sun Stones), których zebranie w każdym ze światów gwarantuje nam dostęp do bonusowej planszy. To także jedna z gier, w których ciekawie wykorzystano trzy wymiary — kiedy przenosimy się na dalszy plan zabawy, cała perspektywa wygląda naprawdę fenomenalnie. Ale posiadaczy 2DS chciałbym uspokoić, że i bez tego nasze wędrówki robią duże wrażenie!
Mimo że w porównaniu z poprzednimi częściami na pierwszy rzut oka gra może wydać się nieco wtórna (to w końcu tylko, albo i aż, więcej tego samego), nie dajcie się zwieść pozorom. W HAL Laboratory zadbali o to, aby kolejna z ich gier wyróżniała się na tle poprzednich. Tym razem dodali powerup nazwany Hypernova, dzięki któremu nasz bohater nabiera bardziej imponujących rozmiarów, a przy okazji bez większego problemu jest w stanie zmieść z plansz ogromne obiekty, co otwiera przed nami zupełnie nowe perspektywy. Na pochwałę zasługuje także sprytne rozmieszczenie wszelkich ukrytych przejść wypełnionych nagrodami, ale to w końcu platformer z najwyższej półki, więc nie można się było po nim spodziewać niczego innego!
Oprócz głównego, opisanego wyżej trybu w Triple Deluxe znalazło się także miejsce na dwie mini gry: Kirby Fighters oraz Dedede's Drum Dash. Pierwsza z nich to uproszczona wariacja na temat brawlera, któremu najbliżej do znanej i lubianej serii "Super Smash Bros."; druga to niewielkich rozmiarów zabawa rytmiczna. Ciekawe urozmaicenie, które pozwoli nam się nieco oderwać od głównego wątku, choć nie da się ukryć, że żadna z nich nie należy do specjalnie skomplikowanych.
Jako ogromny miłośnik serii, który mimo wszystko patrzy na nią dość krytycznym okiem, mam do gry jeden zarzut — poziom trudności. Przesłodka różowa kulka, którą jest główny bohater, może i nie kojarzy się z najbardziej hardkorowymi grami, z jakimi świat miał do tej pory styczność, jednak przejście trybu fabularnego na 100% nie stanowi dużego wyzwania dla wprawionych graczy. Pozostali również nie powinni mieć z tym zadaniem specjalnie wielu problemów. Co prawda, po przejściu całej przygody odblokowujemy tryb Dededetour, w którym to Król Dede odgrywa główną rolę, a przeciwnicy są nieco silniejsi, jednak po kilkunastu godzinach po tę zabawę sięgnie jedynie grono najwytrwalszych graczy. Mimo wszystko to jedyny większy zarzut, jaki mogę postawić Kirby: Triple Deluxe.
Jeżeli lubujecie się w dumnie reprezentowanym przez Kirby: Triple Deluxe gatunku platformówek, prawdopodobnie będziecie zachwyceni. Dostajemy kilkadziesiąt różnorodnych plansz rozsianych po zestawie odmiennych światów, gdzie czekają na nas zestawy rozmaitych umiejętności i wyzwań. A jakby tego było mało, całość wzbogacono o dwie odświeżające minigry. To jedna z tych produkcji, obok których żaden posiadacz 3DS nie powinien przejść obojętnie. I nie dajcie się zwieść pozorom — nasz różowy bohater, jeśli trzeba, naprawdę potrafi pokazać pazur!
PLUSY:
+ różnorodność, nowi bohaterowie,
+ ciekawie zaprojektowane poziomy,
+ minigry urozmaicające rozgrywkę,
+ ponadczasowość.
MINUSY:
- zbyt niski poziom trudności.
Poznaj recenzenta
naEKRANIEPoznaj recenzenta
Marcin RączkaKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1946, kończy 78 lat
ur. 1963, kończy 61 lat
ur. 1979, kończy 45 lat
ur. 1978, kończy 46 lat
ur. 1978, kończy 46 lat