
Tym razem autorka nieco wzmocniła relacje między postaciami. Nic zresztą dziwnego, skoro traumatyczne, dramatyczne przeżycia sprawiają, że między ludźmi tworzą się trudne do zerwania więzi. Fotograf i profesor-agent ponownie wyruszają, by odkryć tajemnicę skrywaną przez wieki. Tak jak poprzednio i tym razem pojawi się grupa gotowa na wszystko, by tylko im przeszkodzić.
Autorka zadbała o rys psychologiczny postaci negatywnych, mam jednak co do tego pewne obiekcje. Podobnie jak fakty historyczne są tu raczej luźną sugestią i inspiracją, tak i psychologia jako taka kuleje. Choć Chloe Palov miała bardzo dobre intencje, to jednak jej portrety psychologiczne oparte są raczej na wiedzy potocznej i filmowej niż na solidnych podstawach psychologii. Jednakże na potrzeby książki taki rys jest wystarczający, może jedynie irytować osoby bardziej zorientowane w temacie.
Podobnie jak w poprzedniej części i w tej akcja toczy się szybko, bohaterowie zmuszeni są do podejmowania gwałtownych i nieszablonowych decyzji, ponownie ścigając się z czasem. I jak poprzednio stawką jest nie tylko skarb, ale również życie. Nic tak nie podnosi poziomu książki jak uszczypliwe uwagi, kąśliwe dialogi i niedopowiedzenia. A wszystko to pośród latających sztyletów, świszczących kul i zapomnianych rękopisów.
Podsumowując, książkę czyta się szybko, a miłośnicy kryminałów z wątkiem mitologiczno-historycznym oraz teoriami spiskowymi powinni czuć się usatysfakcjonowani. Może akcja nie jest tak zawrotna jak w Skarbie Narodów, jednak dużo jej do tego poziomu nie brakuje. Niezwykle obiecujące jest natomiast zakończenie, które sugeruje, że z bohaterami spotkamy się jeszcze nie raz.