Krew nad Jasną Przystanią - recenzja książki
Data premiery w Polsce: 29 października 2025Sciona Freynan – jako pierwsza kobieta od dekady dopuszczona do testu magii – trafia do świata, w którym musi walczyć o uznanie. W brutalnej rzeczywistości pełnej uprzedzeń uczy się, że siła to nie tylko magia, ale też wytrwałość i duma.
Vesper
Krew nad Jasną Przystanią to powieść, która od pierwszych stron wciąga w świat twardych zasad, zimnych murów uczelni i nieustannej walki o godność. Bohaterką jest Sciona Freynan z Tiranu, wychowywana przez ciotkę po porzuceniu przez ojca. Przez lata żyła w cieniu męskiej dominacji. Gdy zostaje dopuszczona do testu magii, w dodatku jako pierwsza od dziesięciu lat kobieta, nie tylko zdaje egzamin, ale i zdobywa etat w prestiżowym Magisterium Uniwersytetu Magii i Przemysłu.
Jej sukces nie spotyka się jednak z entuzjazmem w miejscu, gdzie rządzą mężczyźni. Każda decyzja bohaterki jest oceniana surowiej, każdy błąd staje się pretekstem do podważenia jej wartości. M.L. Wang bez zbędnego moralizowania pokazuje świat, w którym kobieta musi walczyć o prawo do istnienia na równych zasadach. I choć akcja toczy się w fikcyjnym świecie magii i przemysłu, trudno nie dopatrywać się w niej odbicia współczesnych problemów.
Źródło: VesperSciona nie szuka litości, nie jest delikatną postacią z romantycznych opowieści. Jest ambitna, uparta, często zgryźliwa, ale właśnie w tej nieidealności kryje się jej siła. Kiedy dołącza do niej Thomil (dawny wojownik z tragiczną przeszłością), który utracił rodzinę i plemię przez tajemniczą Poświatę, zaczyna się prawdziwa próba zaufania i współpracy. Ich relacja nie jest cukierkowa, ale pełna napięcia, zrozumienia i wzajemnego szacunku, jaki rodzi się między ludźmi, którzy wiele przeszli.
Autorka kreśli świat pozbawiony złudzeń, w którym magia to nie bajka, lecz narzędzie przetrwania. Narracja jest dynamiczna, pełna emocji, ale też refleksji nad tym, jaką cenę płaci się za ambicję i odwagę. Momentami książka bywa surowa, czasem wręcz brutalna, ale nigdy nie traci szczerości. Przyznam, że czytało mi się ją świetnie i szybko, z rosnącym zaangażowaniem. Sciona stała się dla mnie jedną z tych bohaterek, które trudno zapomnieć: silna, zdeterminowana, a jednocześnie ludzka w swoich słabościach. Zakończenie trochę mnie rozczarowało i pozostawiło niedosyt.
Krew nad Jasną Przystanią to powieść o ambicji, samotności i odwadze w świecie, który nie wybacza błędów. Brutalna, emocjonalna i prawdziwa – to jedna z tych historii, które zostaną ze mną na długo.
Poznaj recenzenta
Serafina Knych
naEKRANIE Poleca
ReklamaKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1979, kończy 46 lat
ur. 1993, kończy 32 lat
ur. 1988, kończy 37 lat
ur. 1962, kończy 63 lat
ur. 1972, kończy 53 lat
Lekkie TOP 10