LEGO Builder's Journey - recenzja gry
LEGO Builder's Journey to nowa gra logiczna w świecie klocków. Jak się sprawdza?
LEGO Builder's Journey to nowa gra logiczna w świecie klocków. Jak się sprawdza?
W dobie zalewu tytułów AAA i gier pełnych przemocy czy akcji, ciężko dziś o prosty tytuł, który pozwoli nam się nie tylko zrelaksować ale i wysilić szare komórki w nietypowy sposób. Jednak czasem pojawiają się takie kwiatki jak omawiany dzisiaj LEGO Builder's Journey i nagle świat staje się weselszy. Już sama obecność ukochanych przez dzieci na całym świecie klocków sugeruje przednią zabawę i w tym aspekcie gra absolutnie nie zawodzi.
To prosta opowieść o podróży pary bohaterów, rodzica i dziecka, przez świat, składający się z 35 poziomów, którzy rozwiązują zagadki by przejść dalej. To co stanowi o wyjątkowości tej produkcji to fakt, że owe zagadki są w większości otwarte na różne kreatywne rozwiązania i nie ma jednej tylko słusznej ścieżki do celu. Tak jak realny odpowiednik, to przede wszystkim od naszej wyobraźni i umiejętności wykorzystania dostępnych klocków zależy jak nasi bohaterowie dostaną się z punktu a do punktu b. Czasem pojawiają się różnie niespodziewany elementy mechaniki, oparte na fizyce, bądź nietypowych klockach, które wzbogacają zabawę i nasze starania jeszcze bardziej.
Nieco gorzej wypadają poziomy dodane tylko dla wersji PC, bowiem zabierają one nieco swobody i wymuszają bardziej szablonowe myślenie, jednak nie ma się co oszukiwać, przy nich też będziemy się świetnie bawić. Zarówno młodsi, jak i my, starsze pokolenie. A jak możemy zagrać ze swoim dzieckiem/kuzynem/rodzicem i razem stoczyć burzę mózgów, to zabawa zyskuje zupełnie nowy poziom. Gra jest bardzo krótka, da się ją skończyć w około 2 godziny, jednak chętnie do niej wracałem, by odkrywać nowe sposoby na przejście poziomu, czy też wykręcać lepsze czasy.
Niezwykle ważną rzeczą jest w LEGO Builder's Journey także oprawa audiowizualna. Choć gra działa również bez RTX, to w moim odczuciu, zaraz obok Minecrafta i Cyberpunka 2077 to najlepsze tech demo Ray Tracingu i DLSS. Efekty świetlne są po prostu nie do podrobienia i czynią każdy z wspomnianych 35 poziomów unikalną, wizualną ucztą. Niesamowite jest również udźwiękowienie, które w połączeniu z grafiką idealnie przeniosło na ekrany komputerów uczucie zabawy klockami.
Podsumowując to gra lekka, przyjemna, choć czasem wcale nie taka łatwa, przy której będziemy się świetnie bawić, a choć krótka, to te 40-60zł jakie za nią zapłacimy warte jest każdego grosza!
Plusy:
+ klimat;
+ oprawa audiowizualna;
+ klimat;
+ coś nowego, odkrywczego.
Minusy:
- za krótka
Poznaj recenzenta
Aleksander "Taktyczny Wafel" MazanekDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat