Letnia zabawa na obozie
Camp to nowy komediodramat stacji NBC będący propozycją dla widzów na ciepłe lato. Klimat serialu idealnie się w tę konwencję wpisuje, ale czy to wystarczy, by przyciągnąć widzów do ekranu?
Camp to nowy komediodramat stacji NBC będący propozycją dla widzów na ciepłe lato. Klimat serialu idealnie się w tę konwencję wpisuje, ale czy to wystarczy, by przyciągnąć widzów do ekranu?
Akcja serialu rozgrywa się tylko i wyłącznie na terenie letniego obozu "Little Otter", gdzie śledzimy perypetie pracowników oraz młodzieży, która przybyła tam wypocząć. Centralnymi postaciami jest trójka outsiderów społeczeństwa - Buzz Granger mający obsesję na punkcie seksu, Kip Wampler, który nie może znieść tego, że nie ma tu internetu, oraz Marina Barker, znana wszystkim z pewnych zdjęć z internetu. Wokół nich kręci się większa część premierowego odcinka. W tym aspekcie jest to w gruncie rzeczy typowa młodzieżowa obyczajówka nie prezentująca sobą niczego ciekawego. Perypetie w obozie są bardzo zwyczajne i nie ma w nich za wiele humoru. Jedynie pod względem dramatycznym jako tako wygląda motyw homofobicznych komentarzy Grangera odnośnie ojców koleżanki.
Wątki pracowników również nie zachwycają. Mamy wakacyjny romans, problemy szefowej i walkę o marzenia. Rywalizacja z innym obozem to prawdopodobnie jedyny element odcinka, który w pewnych momentach potrafi rozbawić. Pozostałe wątki są nijakie i z trudem udaje się utrzymać minimalne zainteresowanie przy ekranie. Nie ma także bohaterów, którzy wzbudzaliby sympatię. Są to postacie bardzo powierzchowne i stereotypowe.
Camp jest jednym z takich seriali, o których tak naprawdę nie wiadomo, co napisać. Wszystko tutaj porusza się w odmętach przeciętności. Nie ma ciekawych postaci, nie ma interesującej historii, a o wątku przewodnim w ogóle musimy chyba zapomnieć. Nie ma także emocji, a jak na komediodramat humoru jest niewiele. Serial wygląda po prostu na bardzo nijaką obyczajówkę, którą można oglądać z nudów w upalny wieczór. A szkoda, bo drzemie w nim potencjał na dobrą młodzieżową produkcję wakacyjną. Nie dostrzegam jednak oznak sugerujących, że coś mogłoby się poprawić.
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1998, kończy 26 lat
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1978, kończy 46 lat
ur. 1949, kończy 75 lat
ur. 1970, kończy 54 lat