Magnum: sezon 1, odcinek 3 – recenzja
Magnum coraz bardziej przypomina Hawaii 5.0. Mało w tym jakiegoś unikalnego klimatu, ale nie zmienia to faktu, że przyjemnie się ogląda.
Magnum coraz bardziej przypomina Hawaii 5.0. Mało w tym jakiegoś unikalnego klimatu, ale nie zmienia to faktu, że przyjemnie się ogląda.
Magnum P.I. jest osadzony w świecie Hawaii Five-0. To czuć w każdym z trzech pierwszych odcinków, że za sterami stoją te same osoby. Cała konstrukcja serialu praktycznie się nie różni. Mamy sprawę kryminalną, humor w przekomarzaniach się bohaterów oraz wartości rodzinne ku pokrzepieniu serc. Jest to dla mnie problem, bo pomimo rozrywkowego klimatu, twórcom nie zależy na tym, by nadać temu unikalnej tożsamości. Lekka i przyjemna rozrywka w dłuższym terminie może nie wystarczyć. Na razie fundamentem Magnuma są Hawaii 5.0 i nostalgia za oryginałem. To za mało.
Nie przeczę jednak, że daje to frajdę na podobnym poziomie co Hawaii 5.0. Nowe śledztwo Thomasa Magnuma jest całkiem solidne. Sprawa jest przemyślana, niełopatologicznie oczywista i interesująca. Co prawda, szybko można domyślić się, kto jest czarnym charakterem tej opowieści, bo sugestia jest dość widoczna, ale całość broni się pod kątem rozwoju i konstrukcji. Nawet finałowy pościg po dachach domków wygląda nieźle i daje dobrą rozrywkę.
Najjaśniejszym punktem jest relacja Thomasa z Higgins. Po trzech odcinkach można powiedzieć, że ma w sobie ona serce, pomysł i przede wszystkim humor. Widać, że aktorzy dobrze się rozumieją i czują w tym temacie. Wątek z golfem w tym odcinku jedynie podkreśla zalety tego motywu, który sprawnie rozluźnia atmosferę i wzbudza sympatię. Plusem okazał się gościnny występ Kena Jeonga, który stał się częścią wzajemnego dogryzania Magnuma i Higgins.
Magnum P.I. na razie jest serialem zaledwie niezłym. Nie mogę powiedzieć nic ponadto, bo podobieństwa do Hawai 5.0 są po prostu zbyt duże, by ocenić to nadto pozytywnie. Ten serial musi znaleźć swój fundament, jeśli ma przetrwać.
Źródło: zdjęcie główne: materiały prasowe
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat