Me, Myself and I: sezon 1, odcinek 3 – recenzja
Me, Myself and I to nadal lekki, przyjemny serial z nutką humoru i emocji. Trzeci odcinek jednocześnie zbyt mocno podkreśla jego schematyczność.
Me, Myself and I to nadal lekki, przyjemny serial z nutką humoru i emocji. Trzeci odcinek jednocześnie zbyt mocno podkreśla jego schematyczność.
Ten odcinek kształtuje schematyczność serialu Me, Myself and I, która powtarza się trzeci raz z rzędu. Twórcom najwyraźniej zależy, aby opowiadać o jakichś ważnych prawdach życiowych. Coś takiego niby ma być emocjonalnym centrum fabuły, ale ten odcinek pokazuje, że łatwo z tym przesadzić. Coś, co powinno być sercem, szybko staje się problemem, bo w tym odcinku nadaje to wydarzeniom pretensjonalności. Wszystko staje się zbyt banalne, ckliwe i oczywiste. Nie przeczę, że zarazem jest w tym jakiś urok, a wątki wzbudzają sympatię, czuć, że coś tutaj nie gra.
Młody Alex dostaje kartę Michaela Jordona z autografem, a to stanowi punkt wyjścia dla fabuły w trzech okresach jego życia. Kwestia dania ładnej dziewczynie karty wychodzi zabawnie, gdy weźmiemy pod uwagę uniwersalność tego wydarzenia (każdy w życiu mógł znaleźć się w podobnej sytuacji), a szczególnie, gdy weźmiemy pod uwagę próby wydostania karty (wymówki wymyślane przez brata) oraz rozmowę z matką. W takich momentach serial pokazuje swoją klasę potrafiąc rozśmieszyć.
To rezonuje na kolejne dwa etapy życia bohatera, które nie mają już tyle humoru, a więcej w nich życiowych prawd i ckliwości. Twórcy chcą opowiadać coś poważniejszego od zwykłej komedii, ale aby to działało to musi być coś więcej niż schematyczne mądrości pojawiające się co odcinek. W tym przypadku sprzedaż karty przez dorosłego Alexa, by zrobić coś dobrego dla córki i odzyskanie tej karty przez starego Alexa. Mamy tutaj zbyt tanie emocjonalne triki, by to mogło mieć wpływ na odbiór. Poprzednie odcinki robiły to lepiej.
Me, Myself and I ma swój urok, nie brak dobrego humoru, a postacie wzbudzają sympatię. Mam jednak problem z kształtującą się schematycznością poruszania mądrości życiowej, która odziera je z ich wydźwięku.
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat