Nie z tego świata – 08×02
„What’s Up, Tiger Mommy?”, czyli drugi odcinek ósmego sezonu „Supernatural” pokazuje widzom, że warto było przeczekać siódemkę, żeby ponownie bawić się przy przygodach braci Winchesterów w wysokiej formie! Jeśli dalej będzie tak dobrze, pozostaje tylko się cieszyć.
„What’s Up, Tiger Mommy?”, czyli drugi odcinek ósmego sezonu „Supernatural” pokazuje widzom, że warto było przeczekać siódemkę, żeby ponownie bawić się przy przygodach braci Winchesterów w wysokiej formie! Jeśli dalej będzie tak dobrze, pozostaje tylko się cieszyć.
Na początku dowiadujemy się, że dużą rolę w odcinku odegra mama Kevina, Linda Tran. Grającą wcześniej tę rolę Khairę Ledeyo zastąpiła Lauren Tom, która jest naprawdę świetna. Mam szczerą nadzieję, że nie był to jednorazowy występ i zobaczymy jeszcze tę postać w następnych epizodach. Ma potencjał, by wypełnić luki po innych ważnych bohaterach, jak np. po Bobbym. Sam Kevin (Osric Chau) trochę ginie w jej obecności, staje się bardziej dodatkiem do postaci charyzmatycznej matki, a w pozostałych momentach co najwyżej kłóci się z Deanem.
Rozwija się wątek retrospekcji z Czyśćca. Utrzymane w brudnej kolorystyce i niepokojącym nastroju, ze świetną charakteryzacją i efektami specjalnymi, pozwalają coraz bardziej zagłębić się w emocje Deana. Jednocześnie jego zachowanie pokazuje, że te przeżycia odcisnęły na nim wyjątkowo silne piętno. Można się nawet zastanawiać, czy nie silniejsze niż pobyt w Piekle… choć to akurat nie jest do końca zrozumiałe. Mimo wszystko tego, co dzieje się w Czyśćcu, nie można porównywać z trzema dekadami tortur ani też z dręczeniem niewinnych dusz. Z drugiej strony to oczywiste, że twórcy nie mówią nam jeszcze wszystkiego…
[image-browser playlist="597939" suggest=""]
©2012 TheCW
Retrospekcje są też świetną wiadomością dla fanów (i fanek) Mishy Collinsa. Ważną rolę odgrywa w nich Castiel i choć nadal nie dowiadujemy się, co właściwie stało się z Cassem, to wątek jest poruszający i zapowiada emocjonujący ciąg dalszy.
A co w teraźniejszości? Winchesterów i ich nową ekipę czeka kolejna konfrontacja z (prowadzonym jak zwykle wyśmienicie) Crowleyem (Mark Sheppard). A okazją do niej okaże się… aukcja magicznych przedmiotów, na którą trafiła tabliczka ze Słowem Bożym. Potwory, demony, aniołowie i nasi łowcy stłoczeni na jednej – pełnej zabezpieczeń – sali to okazja zarówno do świetnych gagów oraz ciętych dialogów, jak i poruszających chwil. Przeplatanie zwariowanych pomysłów humorem i akcją, mocni bohaterowie, one-linery Crowleya czy choćby to, co i jakimi stawkami można licytować, a także zarysowanie obrazu uczestników aukcji oraz Plutosa (szefa „eBay-party” – jak określił je Dean), to właśnie stary, dobry „Supernatural”.
Z pomniejszych perełek na uwagę zasługuje krótki wątek starca opróżniającego bankową skrytkę w otwarciu odcinka (oraz to, stanie się z jej zawartością), wizyta w salonie tatuażu czy krótka sprzeczka Sama z Deanem nad Impalą. Urzekła mnie kreacja postaci, pełniącej rolę prawej ręki Plutosa – w eleganckim stroju i z akcentem wyższych sfer.
[image-browser playlist="597940" suggest=""]
©2012 TheCW
Gdybym jednak miała szukać wad tego odcinka – w całym tym mocnym otoczeniu stosunkowo mało mocnych elementów mają sami Winchesterowie. Dean jest przede wszystkim pretekstem do wprowadzenia opowieści o Castielu, a Sam? Chyba głównie uzupełnia zespół. Pojawia się tam, gdzie potrzebne jest uzupełnienie duetu, gdzie trzeba komuś dać po mordzie, a Dean akurat walczy z kimś innym. W żaden sposób nie posuwa się też do przodu opowieść o tym, co młodszy Winchester robił przez miniony rok. Mam jednak nadzieję, że to chwilowe, wymuszone czasem antenowym odcinka, w którym nie dałoby się upakować wszystkiego naraz, i że w kolejnych epizodach główni bohaterowie będą grać pierwsze skrzypce – Crowley jest fantastyczną postacią, ale szkoda by było, gdyby skradł Winchesterom serial całkowicie…
Kiedy jednak kradnie im odcinek, można to z łatwością wybaczyć i po prostu cieszyć się seansem. Jeśli kolejne epizody utrzymają poziom tego, to oglądanie ósmego sezonu „Supernatural” będzie czystą przyjemnością.
Ocena: 8,5/10
Poznaj recenzenta
Anna Tess GołębiowskaKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1972, kończy 52 lat
ur. 1963, kończy 61 lat
ur. 1969, kończy 55 lat
ur. 1969, kończy 55 lat