Noah jest bardziej – recenzja książki
Data premiery w Polsce: 2 października 2019Ciąg dalszy przygód pechowego nastolatka - Noah jest bardziej kontynuuje pomysły z pierwszego tomu, czasem aż za bardzo.
Ciąg dalszy przygód pechowego nastolatka - Noah jest bardziej kontynuuje pomysły z pierwszego tomu, czasem aż za bardzo.
Noah jest bardziej to kontynuacja opowieści o nerdowatym nastolatku zmagającym się z niezliczonymi problemami, od toksycznych rodziców zaczynając, a na zakochaniu w najlepszym przyjacielu kończąc. Pierwszy tom pełen był zmagań głównego bohatera z rzeczywistością przerastającą go o kilka poziomów, drugi zdecydowanie trzyma pod tym względem poziom. Noah jest skazany na ciekawe życie i jest to jego największym przekleństwem.
Pierwszy tom zakończył się dość dobrze – Harry okazał się być również zakochany w swoim przyjacielu, zaginiony ojciec się odnalazł, najpilniejsze problemy jakoś się rozwiązały. A ponieważ nasz niewydarzony nastolatek nieustannie ściąga problemy na siebie, szybko okazuje się, że cisza przed burzą to niewyświechtany związek frazeologiczny. Niemal równocześnie potęgują się problemy finansowe (wracamy do toksycznego ojca w tomu pierwszego) i wszystkie kłopoty, jakie może stworzyć przyjęcie uczniów z Francji. Noah niemalże mdleje na widok gościa Harry’ego, uroczego Pierre’a, na nieszczęście dla naszego nerda również homoseksualnego. Oczywiście wszystko idzie kompletnie nie tak, jak powinno, a poczucie niepewności wpływa na wszystko negatywnie i piętrzy nieporozumienia. A ponieważ same problemy miłosne to za mało, autor znęca się nad swoim bohaterem, dorzucając awanturę godną rodziny Grimswoldów.
Jak to wszystko się czyta? Z jednej strony większość problemów nastolatków w tej powieści jest bardziej przyziemna – koniec niesamowitych rodzinnych sekretów, zostają tylko te zwyczajne. Z drugiej jednak kierunek, w jakim są rozwijane postaci Noaha i Harry’ego jest niepokojący. Noah jest męczący. Czytanie o jego obsesjach i nietrafionych wypowiedziach na dłuższą metę przestaje bawić, szczególnie, że zauważalnie brak jakiegokolwiek rozwoju postaci. Z kolei Harry, który również nie zmienił się o jotę, jest do znudzenia idealny i zakochany w swoim chłopaku, nawet porzuca go z jakiegoś absurdalnego powodu z rodzaju „nie jestem osobą dla ciebie”, chociaż znalazłoby się kilka bardziej prawdopodobnych pretekstów. Bohaterowie drugoplanowi są mało wyraziści i nieznośnie stereotypowi – łącznie z drag queen, co jest dość przykre w przypadku powieści mającej w przyjazny sposób zapoznać nastolatki z problemami osób LGBT.
Noah jest bardziej pod wieloma względami przypomina pierwszy tom, nieznacznie zmieniając akcenty, jeśli chodzi o przeszkody postawione przed głównym bohaterem. Z pewnością jest to podejście bardzo bezpieczne, nie można się jednak oprzeć wrażeniu, że bohaterom przydałby się jakiś rozwój wykraczający poza mniej lub bardziej zawoalowane dyskusje o seksie w związku homoseksualnym.
Źródło: fot. Zielona Sowa
Poznaj recenzenta
Gabriela PiaseckaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat