O północy w Magnolii - recenzja filmu
O północy w Magnolii to nowa komedia romantyczna Netflixa z ciekawym punktem wyjścia. Czy jednak to wystarczyło, by zrobić dobry film?
O północy w Magnolii to nowa komedia romantyczna Netflixa z ciekawym punktem wyjścia. Czy jednak to wystarczyło, by zrobić dobry film?

O północy w Magnolii to komedia romantyczna lekko nawiązująca do świąt i całego tego okresu. Bohaterowie to para radiowców, którzy znają się całe życie, tacy typowi najlepsi przyjaciele. To jest jedna z zalet całej produkcji, widać, że aktorzy dobrze się ze sobą zgrali, pozwalającą uwierzyć w ten duet. Podstawą fabuły staje się kłamstwo, że stworzą oni parę, by ich fani oszaleli. W końcu komedia romantyczna oparta na oszustwie to coś innego, z potencjałem. Dodajmy jednak, że niestety zmarnowanym.
Prawda jest taka, że to, co było obiecujące i interesujące, zaczęło iść w tony bardzo przewidywalne. Formalnie nie powinien być problem, bo komedie romantyczne tak mają, ale nawet te najbardziej sztampowe starają się jakoś manipulować schematami, by zbić z tropu lub nadrobić wady urokiem czy humorem. W tym przypadku im dalej, tym gorzej, bo wszystko jest tworzone po linii najmniejszego oporu. Banały, oczywiste zagrania i brak równowagi.
Ponadto O północy w Magnolii powiela krzywdzący stereotyp, że zasadniczo nie istnieje przyjaźń męsko-damska, bo na pewno prędzej czy później zrodzi się z tego miłość. Komedie romantyczne to bajki i tego oczekujemy, ale w takim przypadku wydaje się to tezą dość ograną, niepotrzebną i nieprawdziwą. Jasne, w miłości przyjaźń jest ważna, ale nie jest to zbyt rozsądne, by mówić, że bez niej ona nie istnieje.
Finał O północy w Magnolii to "oczywista oczywistość". Niestety zostawia nas z dziwną obojętnością, bo twórcy zbyt łopatologicznie zapowiadali, co dokładnie się wydarzy i jaką drogą to pójdzie. Szkoda, bo pomysł fajny, ale wyszło nieśmiesznie, bez uroku czy rozrywkowego charakteru nawet najbardziej sztampowych świątecznych komedii romantycznych.
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaZastępca redaktora naczelnego naEKRANIE,pl. Dziennikarz z zamiłowania i wykładowca na Warszawskiej szkole Filmowej. Fan Gwiezdnych Wojen od ponad 30 lat, wychowywał się na chińskim kung fu, kreskówkach i filmach z dużymi potworami. Nie stroni od żadnego gatunku w kinie i telewizji. Choć boi się oglądać horrory. Uwielbia efekciarskie superprodukcje, komedie z mądrym, uniwersalnym humorem i inteligentne kino. Specjalizuje się w kinie akcji, które uwielbia analizować na wszelkie sposoby. Najważniejsze w filmach i serialach są emocje. Prywatnie lubi fotografować i kolekcjonować gadżety ze Star Wars.
Można go znaleźć na:
Instagram - https://www.instagram.com/adam_naekranie/
Facebook - https://www.facebook.com/adam.siennica
Linkedin - https://www.linkedin.com/in/adam-siennica-1aa905292/




naEKRANIE Poleca
ReklamaKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1976, kończy 49 lat
ur. 1982, kończy 43 lat
ur. 1961, kończy 64 lat
ur. 1973, kończy 52 lat
ur. 1986, kończy 39 lat

