„Para w ruch”: Postęp idzie – recenzja
Data premiery w Polsce: 15 maja 2014Daleko, wśród niezliczonej ilości światów, Wielki A’Tuin rozgarnia płetwami nicość niestrudzenie płynąc pośród gwiazd. Na jego pooranej kraterami meteorytów skorupie stoją cztery słonie, dźwigające na swych plecach Świat Dysku, miejsce tak abstrakcyjne, że szansa jeden na milion by mogło zaistnieć. Tak przynajmniej mówią naukowcy – magowie zaznaczają, że szansa jedna na milion sprawdza się w dziewięciu przypadkach na dziesięć.
Daleko, wśród niezliczonej ilości światów, Wielki A’Tuin rozgarnia płetwami nicość niestrudzenie płynąc pośród gwiazd. Na jego pooranej kraterami meteorytów skorupie stoją cztery słonie, dźwigające na swych plecach Świat Dysku, miejsce tak abstrakcyjne, że szansa jeden na milion by mogło zaistnieć. Tak przynajmniej mówią naukowcy – magowie zaznaczają, że szansa jedna na milion sprawdza się w dziewięciu przypadkach na dziesięć.
Para w ruch to już czterdziesta powieść z cyklu Świata Dysku, potężnego uniwersum, w którym sarkazm, ironia, humor oraz czasem groteska przeplatają się z filozofią i problematyką społeczną. Jednak stworzony przez autora świat cały czas ewoluuje - pojawiają się znaczki pocztowe oraz sekary przenoszące wiadomości szybciej niż jadący mniej więcej w odpowiednim kierunku krasnolud (a jeszcze nie wiadomo czy ozdoba trawnikowa przypadkiem przesyłki nie zje), usprawniony zostaje system bankowy a za skromną roczną opłatą (zwaną po-lisą, choć nikt nie wie, co do tego mają lisy) można uniknąć zainteresowania Gilidii Złodziei. Teraz jednak, niejako przemocą i może nieco za wcześnie, kruchą równowagę Świata dysku narusza idea pary – dostała się tam za pomocą pana Simmela uzbrojonego w suwak logarytmiczny i niejasne związki z sinusem i cosinusem. I co inteligentniejsi gracze wiedza, że nie można stawać jej na drodze, można tylko ruszyć wraz z nią, wprost w nowy wiek – w książce pojawia się więc plejada znanych nam bohaterów: lord Vetinari i jego sekretarz, dyżurny klasowy Vimes, Harry Król oraz Moist von Lipwig ze swoją przeuroczą żoną.
Czytaj także: Opowieści nie z tego świata... dysku
Wszyscy oni zmierzą się z problemami, które mogą pojawić się tylko w tak abstrakcyjnym świecie i z pewnością nie mają odzwierciedlenia w naszym. Okazuje się bowiem, że w Świecie Dysku nie wszyscy przychylnym okiem patrzą na maszynę pana Simmela, niektórzy zrobią wszystko, by ją zniszczyć i zatrzymać postęp. Zawsze znajdą się istoty uznające swoje poglądy za jedyne i słuszne, a wszystkich, którzy ich nie podzielają, za wrogów prawdy. Zawsze ktoś uważa, że posiada monopol na ową prawdę i chce by cały świat się do owej prawdy dostosował. Wydarzenia opisane w powieści Para w ruch, a w zasadzie cała fabuła zdaje się być kwestią drugoplanową – na plan pierwszy wychodzą właśnie społeczne problemy, problemy takie jak ksenofobia, ślepy tradycjonalizm oraz społeczne wykluczenie. Znów bowiem, w jeszcze chyba poważniejszej odsłonie pojawiają globiny, do niedawna będące odpadkiem, śmieciem wśród innych ras. Powróci również problem płci wśród krasnoludów.
Para w ruch jest książką cięższą niż większość powieści ze Świata Dysku. Najbliżej jej do "Niucha", który również był bardziej poważny, jakby u schyłku swojej kariery pisarskiej chce przekazać czytelnikom jak najwięcej. Zdaje się również, że choroba sir Terrego Pratchetta powoli zaczyna wpływać na jego twórczość – niektóre części nie stoją na tak doskonałym stylem jak we wcześniejsze powieści, czasem zdaje się, że piszący gubi nieco wątek. Coraz ciężej autorowi wychodzi wymyślanie kolejnych historii i można odnieść wrażenie (choć mam ogromną nadzieję, że się mylę), że Para w ruch jest pożegnaniem Mistrza, jego ostatnią książką w stworzonym przez siebie świecie. Ponieważ jednak tacy ludzie są raczej nieprzewidywalni, miejmy nadzieje, że pojawią się jeszcze kolejne książki i póki autor będzie w pełni władz umysłowych pisać będzie nadal.
Tak czy inaczej, Para w ruch jest obowiązkową lekturą dla fanów Terry'ego Pratchetta, a jeśli ktoś nim jeszcze nie jest, powinien natychmiast rozpocząć przygody we wspaniałym Świecie Dysku. Na pewno jednak warto zacząć od pozycji wcześniejszych, bo w "Parze w ruch" występuje ogromna liczba bohaterów wcześniejszych historii, a czytający poczułby się jakby zaczął oglądać serial od środka piątego sezonu.
Czytaj także: "Świat Dysku" - co po śmierci Pratchetta?
Poznaj recenzenta
Michał TalaśkaPoznaj recenzenta
Adam SiennicaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat