Plan Maggie: Co ma być, to będzie – recenzja
Data premiery w Polsce: 6 sierpnia 2016Czasem nawet pomimo wielkich starań los pięknie drwi ze wszystkich naszych planów. O tym przyjdzie się boleśnie przekonać głównej bohaterce tego filmu.
Czasem nawet pomimo wielkich starań los pięknie drwi ze wszystkich naszych planów. O tym przyjdzie się boleśnie przekonać głównej bohaterce tego filmu.
Maggie jest poukładana, odpowiedzialna i doskonale wie, czego chce w życiu. Ma świetną pracę, jest niezależna finansowo, w jej życiu są przyjaciele, na których zawsze może liczyć. Dawno już uświadomiła sobie, że miłość nie jest dla niej, a ponieważ bardzo pragnie dziecka, postanawia wziąć sprawy w swoje ręce. Znajduje więc odpowiedniego dawcę genów i wszystko jest na dobrej drodze, dopóki tuż pod jej nosem nie zjawi się… miłość - w osobie nieszczęśliwie żonatego Johna. Jak to się ma do planów Maggie?
Rebecca Miller zabiera nas w słodko-gorzką podróż do świata skomplikowanych relacji międzyludzkich, związków i uczuć, których nie da się łatwo sklasyfikować. Bohaterowie Planu Maggie nie dają się wrzucić w żadną stereotypową szufladkę i niejednokrotnie potrafią zaskoczyć. Miller doskonale rozbraja schematy, które rządzą komedią romantyczną, i wywraca je do góry nogami. Z każdą kolejną sceną wiadomo już, że wcale nie dostaniemy tego, czego byśmy się spodziewali. I dobrze.
Miller mówiła w wywiadach, że kocha ludzi i jest ich zachłannie ciekawa, a scenariusz, który wraz z Karen Rinaldi przygotowała, tylko to potwierdza. Maggie jest unikalna – to dziewczyna, która na pierwszy rzut oka zupełnie nie nadaje się na bohaterkę miłosnych opowieści, a Johnowi daleko do typowego amanta. Mimo wszystko to działa. Zarówno oni, jak i reszta postaci przewijająca się na ekranie jest tak wiarygodna, że mamy wrażenie, że to ludzie, którzy faktycznie mogą mieszkać gdzieś obok nas.
W Planie Maggie można przeglądać się jak w lustrze. Każdy znajdzie bohatera, scenę, dialog czy sytuację, z którą będzie się mógł zidentyfikować. Czasem to wywoła szeroki uśmiech, innym razem bolesny grymas, ale najczęściej pokiwamy ze zrozumieniem. Zarówno dla Maggie, jak i dla pozostałych bohaterów mamy bowiem wiele tkliwości, dbamy o nich i życzymy im jak najlepiej. Greta Gerwing, Ethan Hawke i Julianne Moore już zadbali o to, by tak było.
Maggie's Plan to ciepły i mądry film, z którego wiele można uszczknąć dla siebie. Wystarczy jedynie dobrze wsłuchać się w to, co chce nam powiedzieć. A wniosek jest prosty: miłość ma w sobie coś z komedii oraz coś z tragedii i jakikolwiek masz plan, po prostu daj spokój - czasem warto zostawić coś w rękach kapryśnego losu, bo może okazać się, że on wie, co robi.
Źródło: fot. Sony
Poznaj recenzenta
Katarzyna KoczułapDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat