Poszukiwanie - recenzja książki
Data premiery w Polsce: 16 października 2019Poszukiwanie stawia pytania: Czym kieruje się człowiek, który porywa młode dziewczęta, a następnie pozwala im umrzeć z głodu? Pedofilia czy choroba psychiczna? A może jedno i drugie?
Poszukiwanie stawia pytania: Czym kieruje się człowiek, który porywa młode dziewczęta, a następnie pozwala im umrzeć z głodu? Pedofilia czy choroba psychiczna? A może jedno i drugie?
W niewielkiej miejscowości północnej Anglii zaczynają ginąć młode dziewczęta. Kiedy na rozległych wrzosowiskach znalezione zostaje ciało jednej z zaginionych, a kolejne nastolatki znikają bez śladu, policja rozpoczyna poszukiwanie tzw. mordercy z wrzosowisk. W miejscowości tej w sprawach rodzinnych chwilowo przebywa Kate Linville – sierżant ze Scotland Yardu. Zbiegiem okoliczności znajduje się ona w samym centrum wydarzeń. Kierowana zawodową ciekawością i podając się za dziennikarkę, rozpoczyna własne tajemne dochodzenie.
Główna bohaterka, Kate Linville, jako policjantka ze Scotland Yardu budzi społeczny szacunek i respekt, ale jej życie osobiste to już zupełnie inna historia. Kate czuje się samotna właściwie wszędzie – w pracy jest odtrącana przez współpracowników, pozbawiona najbliższej rodziny, a partnera życiowego szuka na portalach randkowych – z marnym skutkiem. Kate jest bardzo samokrytyczna. Uważa się za nieatrakcyjną i nieciekawą i z pewnością ma to ogromny wpływ na to, jak prywatnie postrzegają ją inni ludzie. Już od pierwszych stron bardziej wzbudza w czytelniku litość i współczucie niż zainteresowanie. Jednak kiedy rozpoczyna nieoficjalne dochodzenie w sprawie mordercy z wrzosowisk, dostrzegamy w niej nieco inne cechy. Zawziętość, odwaga, zawodowa ciekawość, wrodzona intuicja i ogromna uczciwość nawet za cenę własnego szczęścia.
Dla osób, które zetknęły się już z kryminałami Charlotty Link, będzie to kolejna pozycja w niczym nieodstająca od pozostałych, ale też niczym szczególnym się nie wyróżniająca. Natomiast laikom dorobku tej niemieckiej pisarki można powiedzieć, iż jest to kryminał w najczystszej postaci, na dodatek bardzo dobrze skonstruowany technicznie. Akcja rozwija się cały czas, nie trzeba czekać kolejnych kilkunastu lub kilkudziesięciu stron na następne przełomowe wydarzenie, ale również nie ma tu przesytu. Najważniejsze postaci są wyraźnie nakreślone i ukazane na zasadzie czarne lub białe – człowiek jest albo dobry, albo zły. Ogromnym plusem jest wielowątkowość, jednak ostatecznie wszystkie wątki są ze sobą połączone, żaden nie jest przypadkowy i są zgrabnie zebrane w harmonijną całość. Ciekawym pomysłem okazało się wprowadzenie rozdziałów stanowiących opis wydarzeń z perspektywy mordercy. W ten sposób poznajemy jego tok myślenia i jego modus operandi, jednak autorka nie przybliża nas tym do odkrycia tożsamości zbrodniarza.
Takimi książkami jak Poszukiwanie Charlotte Link pokazała, iż jest doskonałą autorką zarówno powieści obyczajowych, jak i kryminalnych. Książka ta na pewno zasługuje na uwagę amatorów powieści z morderstwem w tle.
Poznaj recenzenta
Magdalena KwiecińskaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat