Primeval: New World – 01×01-04
Niedawno w Kanadzie miał premierę spin-off popularnego brytyjskiego serialu zatytułowanego Primeval. Czy Primeval: New World jest czymś atrakcyjnym dla fanów science fiction?
Niedawno w Kanadzie miał premierę spin-off popularnego brytyjskiego serialu zatytułowanego Primeval. Czy Primeval: New World jest czymś atrakcyjnym dla fanów science fiction?
Po czterech odcinkach nowego serialu klaruje się nam ogólna koncepcja twórców. Jest to typowy procedural, w którym każdy odcinek opowiada o zmaganiu się z innymi potworami wychodzącymi z anomalii czasoprzestrzennych. Trudno dostrzec cokolwiek, co spajałoby serial w postaci wątku przewodniego. Można jedynie przypuszczać, że zamrożenie agenta z Wielkiej Brytanii lub zemsta na zabójcy żony może posłużyć za coś takiego, ale jest to zaledwie zasugerowane i pozostaje w sferze przypuszczeń. Jednakże cliffhanger z czwartego odcinka może być obietnicą zmiany i budowy czegoś większego, co dopiero nabierze kształtu w najbliższych odcinkach. Na pewno decyzja pułkownika Leedsa będzie mieć poważne reperkusje na współczesny świat.
[image-browser playlist="597387" suggest=""]©2012 Showcase
Poziom opowiadanych historii jest nierówny. O ile pierwsze dwa odcinki jeszcze budują i rozwijają metody działań bohaterów, jednocześnie nas intrygując, tak już kolejne dwa trącą przeciętnością. Najgorzej wypada odcinek trzeci, w którym drzemał spory potencjał. Tym razem bohaterowie udawali się przez anomalię na misję ratunkową. Niestety, z zapowiedzi atrakcyjnej przygody w prehistorycznym świecie zrobiono mdłą i nudną pogadankę we wnętrzu samolotu otoczonego zabójczymi żukami. Kilka scen w naszym świecie, gdzie Mac i jego sympatyczna dziewczyna walczą z ich królową to za mało, aby zaliczyć odcinek do udanych.
Pod względem technicznym serial stoi na dobrym poziomie. Komputerowe stworzenia z pierwszego, trzeciego i czwartego odcinka są dopracowane i w większości scen nie rażą sztucznością. Nawet w momentach, gdy komputerowo generowany element wchodzi w interakcję z aktorami, nie da się dostrzec efektu nie ukrytego green screena, który często jest zauważalny w tanich produkcjach. Najgorzej wypada odcinek drugi i gigantyczny wąż. Wyraźnie widać, że nie jest zbytnio dopracowany, a w wielu momentach jego animacja kuleje.
[image-browser playlist="597388" suggest=""]©2012 Showcase
Wielbiciele seriali zobaczą w Primeval: New World kilka znanych twarzy. W rolę milionera Evana Crossa i zarazem głównego bohatera wciela się Niall Matter, którego znamy z Eureki. Jeśli ktoś lubił go w tamtym serialu, to tutaj nie będzie inaczej, ponieważ można spokojnie powiedzieć, że gra prawie tę samą rolę geniusza. Pozytywnym zaskoczeniem jest Sara Canning, którą oglądaliśmy jako ciocię Eleny w Pamiętnikach wampirów. Teraz dopiero widać, jak aktorka dusiła się w serialu stacji CW. Canning tworzy postać zupełnie inną, pokazując nam kompletnie odmienne aktorstwo niż mogliśmy to pamiętać ze wspomnianego serialu. Jej bohaterka jest urocza, zabawna, twarda i wzbudza sympatię. Da się zauważyć, jakby twórcy powoli sugerowali romans pomiędzy jej postacią a Evanem. Czuć chemię pomiędzy nimi, więc może coś z tego wyjdzie, lecz oby nie uraczyli nas tym zbyt szybko. Pozostali bohaterowie na razie nie wzbudzają żadnych emocji ani nie są za bardzo interesujący.
Primeval: New World na razie jest przyjemnym serialem na nudny wieczór, który nie potrafi zaoferować jakichkolwiek emocji. Brakuje tutaj czegoś wyjątkowego, co sprawiłoby, że przygody bohaterów wzniosą się ponad przeciętność.
Ocena: 5/10
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1998, kończy 26 lat
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1978, kończy 46 lat
ur. 1949, kończy 75 lat
ur. 1970, kończy 54 lat