Przepis na sukces
Data premiery w Polsce: 7 października 2013Popularność sagi "Pieśni Lodu i Ognia" autorstwa George'a R. R. Martina przeszła najśmielsze oczekiwania po tym, gdy stacja HBO zdecydowała się na jej podstawie nakręcić serial. W oczekiwaniu na następny tom serii oraz kolejny sezon serialu, dla wszystkich fanów niesamowitą gratką jest Uczta Lodu i Ognia, czyli książka kucharska, w której zebrano przepisy kulinarne pojawiające się na kartach powieści.
Popularność sagi "Pieśni Lodu i Ognia" autorstwa George'a R. R. Martina przeszła najśmielsze oczekiwania po tym, gdy stacja HBO zdecydowała się na jej podstawie nakręcić serial. W oczekiwaniu na następny tom serii oraz kolejny sezon serialu, dla wszystkich fanów niesamowitą gratką jest Uczta Lodu i Ognia, czyli książka kucharska, w której zebrano przepisy kulinarne pojawiające się na kartach powieści.
Przygotuj wszystkie potrzebne składniki
Chelsea Monroe-Cassel i Sariann Lehrer zrobiły rzecz zdumiewającą - połączyły miłość do książek i serialu z miłością do gotowania i jedzenia. Mieszanka, która mogła być zarówno wielkim niewypałem, jak i dużym sukcesem, zdecydowanie stała się tym drugim. Z pełnym poparciem George'a Martina te dwie fanki przeniosły przepisy ze swojego bloga na karty książki kucharskiej i postanowiły podzielić się z nimi z całym światem. Przyznaję, był to strzał w dziesiątkę.
Na początek: dwie duże szklanki researchu
Ogromną zaletą Uczty Lodu i Ognia jest fantastyczny research, który świadczy o profesjonalnym podejściu do tematu. Chelsea i Sariann przekopały się przez ogromne ilości średniowiecznych ksiąg kucharskich, aby ich przepisy mogły zachować jak najwięcej z czasów, w których można by osadzić akcję powieści Martina. Udowadniają to przy prawie wszystkich recepturach, które opatrzone są odpowiednimi fragmentami z danej księgi. Dzięki temu ta książka kucharska posiada unikalny klimat, jakiego trudno doszukiwać się gdzie indziej.
Dodaj dużą łyżkę wiedzy i pełną garść pasji
Autorki trzeba też pochwalić za znajomość tematu. Jakość przepisów i sposób ich prezentacji świadczy o tym, że ich przygoda kulinarna nie jest przypadkowa i nie opiera się jedynie na chęci zarobienia pieniędzy na czymś, co osiągnęło ogromną popularność. Uczta Lodu i Ognia jest dopracowana, przejrzysta i sprawdzi się w rękach nawet kucharza-amatora, bo wszystkie przepisy są podane w jasny sposób oraz opatrzone potrzebnymi wskazówkami i radami. Co ważniejsze, czytając ją strona po stronie, można poczuć pasję, z jaką powstawała i jak wiele znaczy ona dla jej autorek.
Nie zapomnij o szczypcie przypraw dla smaku
Dużą zaletą książki jest fakt, że powstała ona z pełnym poparciem autora sagi "Pieśni Lodu i Ognia". Martin napisał do niej wstęp, który jest swoistą perełką wydania. W zabawny, odrobinę ironiczny i jak zawsze gawędziarski sposób tłumaczy, dlaczego opisy jedzenia w jego powieściach odgrywają aż tak ważną rolę; przyznaje, że sam jest okropnym kucharzem i pełen dumny dziękuje Chelsea i Sariann za to, że podjęły się napisania czegoś, czego on sam by nie potrafił.
Połącz wszystkie składniki, delikatnie mieszając
Wszystkie wyżej wymienione elementy zostały połączone w idealny, bardzo zrównoważony sposób i utworzyły coś wyjątkowego, z czym każdy fan twórczości Martina powinien się zapoznać. Dzięki Uczcie Lodu i Ognia można bowiem przyrządzić sobie śniadanie jak na Murze, na obiad delektować się dornijskim wężem w sosie pikantnym, posiłek zakończyć ciasteczkami cytrynowymi Sansy, a to wszystko popijając grzanym winem Nocnej Straży albo gruszkową brandy z Tyrosh. Brzmi ekscytująco, oryginalnie oraz smakowicie - i zapewniam, że takie uczucia będzie wzbudzać każdy przepis z tej wyjątkowej książki kucharskiej.
Poznaj recenzenta
Katarzyna KoczułapDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat