Przewodnik po zbrodni według grzecznej dziewczynki - recenzja serialu
Książkary doczekały się adaptacji młodzieżowego bestsellera, a serialomaniacy – luźnego kryminału, przypominającego o czasach, gdy Riverdale jeszcze nie było takie złe. Tym samym Emma Myers zyskała swoje 5 minut sławy, na które zasługiwała już dzięki roli w Wednesday.
Książkary doczekały się adaptacji młodzieżowego bestsellera, a serialomaniacy – luźnego kryminału, przypominającego o czasach, gdy Riverdale jeszcze nie było takie złe. Tym samym Emma Myers zyskała swoje 5 minut sławy, na które zasługiwała już dzięki roli w Wednesday.
Tytuł książki Przewodnik po zbrodni według grzecznej dziewczynki jest trudny do zapamiętania, ale już losy niewinnej licealistki bawiącej się w detektywa zapadają w pamięć. Holly Jackson zręcznie przedstawiła protagonistkę i narratorkę powieści, Pippę Fitz-Amobi, która usiłuje rozwiązać zagadkę morderstwa w ramach projektu szkolnego. Na swojego partnera w zbrodni werbuje Raviego, brata chłopaka obwinianego za tę sprawę. Z czasem dziewczyna uświadamia sobie, że jej małe miasteczko kryje wiele sekretów.
Kiedy czytałam tę powieść, pochłonął mnie prosty styl autorki, wykreowani bohaterowie oraz tajemnica, wokół której potęgowano napięcie. Nie każdy plot twist mnie zachwycił (podobnie jak część rozwiązania zagadki), jednak wciąż uważałam tę pozycję za jedną z lepszych młodzieżówek ostatniej dekady. Dlatego po seansie produkcji Netfliksa i BBC poczułam ulgę! Szczerze mówiąc, już po poznaniu obsady i obejrzeniu pierwszych ujęć z planu wiedziałam, że czytelnicy doczekają się solidnej adaptacji. Trzeba było jeszcze przyciągnąć uwagę tych, którzy wcześniej nie mieli z tą historią do czynienia. Opowieść przypominająca mroczniejsze Riverdale z elementami Twin Peaks to prawdziwy as w rękawie.
17-letnia Pip (Emma Myers) odgrzebuje temat zbrodni sprzed pięciu lat. Dręczona wyrzutami sumienia dziewczyna usiłuje dowiedzieć się, co naprawdę wydarzyło się z zaginioną Andie Bell, uczennicą rzekomo zamordowaną przez swojego chłopaka, Sala Singha. Nastolatka zamierza odkryć prawdę i wymierzyć sprawiedliwość na własną rękę.
Mimo że dobrze znałam materiał źródłowy (showrunnerka Poppy Cogan zdołała odtworzyć większość wątków bez większych zmian), serial wciągnął mnie na tyle, że obejrzałam go w jeden dzień. Niestety wierna adaptacja ma również swoje minusy – nie każde rozwiązanie zagadki było dla mnie wiarygodne. Jest pełno zaskakujących zwrotów akcji, ale czasem trudno znaleźć logiczne powiązanie, które naprowadziłoby na takie zakończenie.
Dlaczego Przewodnik po zbrodni... tak bardzo przypomina mi przygody ekipy z Riverdale? W pierwszych odcinkach serialu The CW też mieliśmy do czynienia z morderstwem dokonanym w pozornie spokojnym miasteczku i grupą nastolatków. Wszystko dzieje się współcześnie, więc bohaterom za detektywistyczne narzędzia służą media społecznościowe. Pip i Ravi (Zain Iqbal), czyli prymuska i outsider, przypominają mi inny duet – Betty i Jugheada. Wspólnymi siłami odkrywają rodzinne sekrety oraz nikczemne motywacje swoich krewnych i znajomych. Prędko okazuje się, że osoby, które powinny stać murem za bliskimi, mają ciemną stronę. Ofiara również wiodła podwójne życie, które doprowadziło ją do wydarzeń z niesławnego 19 kwietnia. Ten naturalistyczny ton może przywodzić na myśl Miasteczko Twin Peaks. Little Kilton to grzeszne miasto, a wydobycie na wierzch wszystkich sekretów nie jest takie proste.
Zatrzymajmy się jeszcze na chwilę przy kreacjach Pip i Raviego, które wypadają zdecydowanie najlepiej. Myers jest absolutną gwiazdą (co już wcześniej udowodniła jako Enid towarzysząca chłodnej WednesdayWednesday). Przyćmiła resztę obsady i świetnie ukazała każdą emocję swojej bohaterki. Jednocześnie aktorka nie zapomniała, że gra spokojną i nieco wycofaną dziewczynę, do której nie pasuje bunt czy imprezowanie do białego rana. W tym spanikowanym spojrzeniu widać wątpliwości, które jednak przegrywają z silnym uporem nastolatki. Trudno mi zrozumieć krytykę rzucaną w stronę Iqbala. Owszem, jeśli porównamy go do Myers, dojdziemy do wniosku, że ma mniejsze doświadczenie. Trzeba jednak pamiętać, jaką postacią był Ravi – po pięciu latach gnębienia i słuchania przykrości o zhańbionym bracie zwyczajnie bał się wychodzić z domu, a za towarzyszy miał pogrążonych w rozpaczy rodziców. To bohater zamknięty w sobie. Dopiero dzięki Pip dostrzega nadzieję na uniewinnienie brata oraz odzyskanie reputacji, dlatego zaczyna się przy niej otwierać. Pod tym względem kreacja aktora wypada naturalnie.
Trudno mi ocenić resztę więzi zacieśnianych przez Pip, ponieważ większość bohaterów nie doczekała się własnych wątków. Jej relacja z paczką przyjaciół została nieźle nakreślona, jednak (poza najlepszą przyjaciółką, Carą Ward) nie mieli oni większego znaczenia fabularnego. Momentami miałam wrażenie, że ich zadaniem jest pokazanie, że Pippa ma wspierających znajomych, a lekcje i śledztwo nie pochłaniają jej całego czasu wolnego. Lepiej przedstawiono atmosferę w domu rodzinnym nastolatki i jej relację z rodzicami, młodszym bratem oraz czworonożnym pupilem.
Netflix ma nosa do produkcji na lato! Streamer zyskał nową, przyjemną w odbiorze teen dramę. Niewielka liczba epizodów motywuje do odpalenia serialu w wolną sobotę i spędzenia kilku godzin z młodą detektyw. Z tak wyrazistą bohaterką oraz jej odtwórczynią Przewodnik po zbrodni... skutecznie przedstawia dobre wzorce i wartości dla nastolatków. Dobrze obejrzeć produkcję, która nie epatuje wulgarnością. Może niektórych widzów serial zachęci do sięgnięcia po książkę? Mnie zdecydowanie zmotywował do zabrania się za sequel – szczególnie po zakończeniu, które zostawia otwartą furtkę dla kontynuacji!
Poznaj recenzenta
Kaja GrabowieckaKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1983, kończy 41 lat
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1970, kończy 54 lat
ur. 1978, kończy 46 lat
ur. 1952, kończy 72 lat