Pure Farming 2018 – recenzja gry
Data premiery w Polsce: 13 marca 2018Nie mam doświadczenia z symulatorami, a mój kontakt z rolnictwem ogranicza się do kilkudziesięciu godzin spędzonych przy Stardew Valley. Dzięki temu miałem okazję przetestować Pure Farming 2018 z perspektywy zupełnego laika.
Nie mam doświadczenia z symulatorami, a mój kontakt z rolnictwem ogranicza się do kilkudziesięciu godzin spędzonych przy Stardew Valley. Dzięki temu miałem okazję przetestować Pure Farming 2018 z perspektywy zupełnego laika.
Twórcy z polskiego studia Ice Flames byli chyba świadomi tego, że gatunek farmerskich symulatorów, to wbrew pozorom produkcje bardzo wymagające – zarówno pod względem mechaniki, jak i wiedzy związanej z rolnictwem. Przygotowano tutaj więc specjalny tryb o nazwie "Moja pierwsza farma", który sprawdza się zarówno jako bardzo rozbudowany samouczek, jak i fabularna kampania. Mamy tutaj szereg pomocnych informacji, które wprowadzają nas w tajniki prowadzenia gospodarstwa, a także jasno wytyczone cele, dzięki czemu praktycznie nie sposób jest się tu pogubić – nawet jeśli, podobnie jak ja, jesteście w tym temacie zieloni jak świeży ogórek z upraw ekologicznych.
Rozgrywka, przynajmniej na początku, jest jednak wyjątkowo żmudna i wiele osób może zniechęcić. Niemal wszystkie czynności wykonywane są tu „ręcznie”, a dostępne na samym początku pojazdy są wolne. Dla mnie pierwszym poważnym testem było jedno z początkowych zadań, polegające na dostarczeniu pszenicy do skupu. Niska prędkość pojazdu i konieczność wykonania dwóch kursów sprawiła, że całość zajęła mi grubo ponad pół godziny. Możecie domyślić się, że kilkadziesiąt minut jazdy z prędkością 15 km/h nie jest zbyt ekscytującym zajęciem.
Sytuacja robi się lepsza wraz z rozwojem gospodarstwa i zakupem kolejnych, lepszych i wydajniejszych maszyn. Z czasem odkrywamy też kolejne ciekawe mechaniki, które oferuje Pure Farming 2018 . Warto tu również wspomnieć, że nasza postać to farmer nowoczesny – dlatego też w zadaniach wspomaga nas tablet z zainstalowaną aplikacją. Pełni on rolę wielofunkcyjnego centrum dowodzenia i z jego poziomu mamy dostęp do sklepów, mapy, a także pewnych informacji. Możemy tu również skorzystać z drona, dzięki któremu możemy obserwować nasze gospodarstwo z lotu ptaka.
Na spragnionych wrażeń czekają jeszcze dwa inne tryby zabawy. Pierwszy z nich to typowa piaskownica, w której mapę i budżet dostosowujemy do naszych potrzeb i oczekiwań, a następnie możemy prowadzić swobodną rozgrywkę, rozwijać gospodarstwo i poprawiać stan naszych finansów. Warto jednak pamiętać, że taka forma rozgrywki przeznaczona jest dla graczy z pewnym doświadczeniem – czy to wyniesionym z „Mojej pierwszej farmy”, czy też innych gier tego typu. Ostatnią z atrakcji są wyzwania – będące scenariuszami, które stawiają przed nami określone cele. To zdecydowanie najbardziej wymagający z trybów, dlatego warto zająć się nim na końcu, gdy przyzwyczaimy się do sterowania i farmerskich obowiązków.
Ciekawym pomysłem było umieszczenie w Pure Farming 2018 kilku zróżnicowanych map. W podstawowej wersji gry do dyspozycji graczy oddano amerykańską Montanę, Japonię, Włochy, a także Kolumbię (która, jak powszechnie wiadomo, słynie z plantacji… kawy). Każda z tych lokacji różni się wyglądem, co pozytywnie wpływa na długość zabawy – takie urozmaicenie sprawia, że gra nie nudzi się zbyt szybko i gdy odczujemy monotonię związaną z jedną mapą to nic nie będzie stało na przeszkodzie, by spróbować swoich sił gdzie indziej, uprawiając inne rośliny.
Niestety, o ile rozgrywka jest rozbudowana, a dostępne tryby gry nie zawodzą, o tyle warstwa techniczna to już zupełnie inna para farmerskich kaloszy. Testowana przeze mnie wersja na PlayStation 4 jest zwyczajnie rozczarowująca. Czasy ładowania są długie, a oprawa graficzna wygląda na grę z poprzedniej generacji konsol, co widać szczególnie po otoczeniu. Kiepsko wypadają również animacje poruszania się postaci. Na pochwały zasługuje jednak odwzorowanie sprzętów rolniczych i pojazdów – modele wyglądają po prostu ładnie i zawierają sporo detali, wyróżniając się na tle reszty.
Udźwiękowienie… po prostu jest. Muzyka to standardowe, symulatorowe plumkanie, które ani nie zapada w pamięć, ani też specjalnie nie przeszkadza. Pokuszono się tu jednak o pełną polską wersję językową – mamy więc nie tylko napisy w naszym języku, ale również i dubbing. Polonizacja jest przyzwoita i jej obecność wydaje się być dobrym krokiem, dzięki czemu radość z zabawy będą mogły czerpać osoby młodsze i nieznające języka angielskiego.
Pure Farming 2018 to zdecydowanie gra udana, która przypadnie do gustu miłośnikom farmerskiego żywota i sielankowych klimatów. Sporo tutaj zawartości, która zapewni wiele godzin zabawy – kilka trybów gry, różnorodne mapy oraz mnóstwo nieźle odwzorowanego sprzętu rolniczego. Trzeba jednak mieć na uwadze, że gra jest symulatorem i przez to jest to produkcja zarówno wymagająca, jak i specyficzna, która nie przypadnie do gustu każdemu. To nie Stardew Valley, gdzie rozgrywka jest mało skomplikowana i przystępna. Jeżeli jednak lubicie tego typu klimaty, nie przeraża Was powolny początek i szereg mechanik do opanowania, to Pure Farming 2018 powinno przypaść Wam do gustu.
Plusy:
+ rozbudowana rozgrywka,
+ zróżnicowane mapy,
+ mnóstwo sprzętu rolniczego,
+ tryb „Moja pierwsza farma” dla początkujących.
Minusy:
- żmudny, powolny początek zabawy,
- oprawa graficzna,
- długi czas ładowania.
Źródło: fot. Techland
Poznaj recenzenta
Paweł KrzystyniakDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat