Przedstawienie bohaterów na tle kultury hip-hopowej w serialach czy kinie często wiązało się z trzymaniem się stereotypów o ludziach będących jej częścią. Łazarkiewicz stara się ich nie powielać i zamiast kurczowo się ich trzymać, osadza je w prawdziwym świecie. Mamy rapującą dziewczynę, która pochodzi z patologicznej rodziny oraz jej chłopaka przebywającego w specjalnym ośrodku dla trudnej młodzieży. Obie postacie stanowią kliszę wyłącznie na podstawowym poziomie i przez cały odcinek są umiejętnie rozwijane przez Łazarkiewicz. Ich kulturowe zapatrywania stają się tłem dla uczucia, trudnej rzeczywistości, która ich ukształtowała  oraz problemów, z którymi niełatwo sobie poradzić. 

Pozytywnie zaskakuje Katarzyna Kwiatkowska w gościnnej roli. Wciela się w patologiczną matkę młodej dziewczyny, która jest bohaterką tego odcinka. Może wydawać się, że taka rola lafiryndy to nic trudnego, ale widać, że spory wkład ze strony aktorki nadaje tej postaci soczystej wiarygodności i kolorytu. Momentami również udaje się wydobyć sporo emocji. 

Głęboka woda w sposób bezpretensjonalny ukazuje widzom żyjącym w lepszych warunkach, że w naszej rzeczywistości istnieje inna, mroczna strona. Każdy z nas wie o takich strasznych sytuacjach, ale mało kto o nich myśli. Łazarkiewicz w sposób bezpośredni, emocjonalny i pewny opowiada historię nastoletniej miłości, jednocześnie zmuszając do zastanowienia się nad wieloma aspektami naszej codzienności. 

Reszta bohaterów wraz z głównym wątekiem w tym odcinku schodzą na margines. Delikatnie ruszono historię Ludków, gdy dochodzi do małej konfrontacji Wiktora z właścicielem kamienicy. Szkoda też, że więcej czasu ekranowego nie ma Mika - ledwie muśnięto jej relacje z chłopakiem, nie rozwijając tego jakoś szczególnie. Swoje pięć minut dostaje inna pracowniczka społeczna, która zajmuje się sprawą nastolatki i jej młodszej siostry. Twórcy obiecywali nam pokazanie osobistych problemów pracowników - na razie, nie licząc premiery, nie ma tego za wiele, a szkoda, gdyż poznanie i umacnianie emocjonalnej więzi z postaciami jest bardzo istotne.

Głęboka woda daje kolejny dobry odcinek, który emocjonuje i zmusza do myślenia. Świetna atmosfera i historia zapadająca w pamięć.