Akcja premiery 2. sezonu serialu "Scorpion" rozgrywa się jakiś czas po wydarzeniach z finału poprzedniej serii. Walter jest w rozsypce, podobnie jak cała grupa, szybko jednak przez splot wydarzeń zagrażających życiu milionów bohaterowie wracają do gry i w zasadzie dostajemy to, co działało w 1. sezonie - dynamiczną akcję, rozwój relacji pomiędzy postaciami i ciągłe zwroty akcji mające na celu zwiększenie dawki napięcia. Tym razem jednak obserwujemy to, co "Scorpion" ma najlepszego - prostą, acz ciekawą historię i postacie, które sprawdzają się naprawdę nieźle. Zagrożenie, z jakim tym razem się mierzą, i to, w jaki sposób to robią, stoi na dobrym poziomie.
Dokonano zmiany w obsadzie - wymieniono dyrektora, który zatrudnia bohaterów do akcji. Tym razem jest to kobieta, Adriana Molina (Alana de la Garza), która jest kompletnie inną postacią niż nudny i mdły facet z poprzedniego sezonu. Postać ma w sobie to coś, a jej umiejętność radzenia sobie z grupą Scorpion może doprowadzać w dalszych odcinkach do interesujących sytuacji. Jest to spory plus.
[video-browser playlist="750511" suggest=""]
Rozwinięto też relacje w grupie, a wątek Paige i Waltera wyraźnie będzie nadal rozbudowywany na przestrzeni kolejnych odcinków. Na razie jest sympatycznie, czasem zabawnie, trochę dziecinnie, ale satysfakcjonująco. Oby nie przesadzili w przekomarzaniu się, bo osiągnięty efekt może być odwrotny do zamierzonego.
"Scorpion" powraca z 2. sezonem i nie oferuje jakichś drastycznych zmian wpływających na jakości. Dostajemy w gruncie rzeczy to samo, co było w poprzedniej serii: dynamiczną opowieść z akcją i nutką humoru. Kluczem do sukcesu będą lepsze i przede wszystkim równe pomysły na sprawy odcinków.
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaZastępca redaktora naczelnego naEKRANIE,pl. Dziennikarz z zamiłowania i wykładowca na Warszawskiej szkole Filmowej. Fan Gwiezdnych Wojen od ponad 30 lat, wychowywał się na chińskim kung fu, kreskówkach i filmach z dużymi potworami. Nie stroni od żadnego gatunku w kinie i telewizji. Choć boi się oglądać horrory. Uwielbia efekciarskie superprodukcje, komedie z mądrym, uniwersalnym humorem i inteligentne kino. Specjalizuje się w kinie akcji, które uwielbia analizować na wszelkie sposoby. Najważniejsze w filmach i serialach są emocje. Prywatnie lubi fotografować i kolekcjonować gadżety ze Star Wars.
Można mnie znaleźć na:
Instagram - https://www.instagram.com/adam_naekranie/
Facebook - https://www.facebook.com/adam.siennica
Linkedin - https://www.linkedin.com/in/adam-siennica-1aa905292/