Serial: „Chirurdzy” – 07×22
Chirurgicznych cięć nie było, blizny zostaną. Serial ze stajni ABC przyzwyczaił nas do dramatycznych finałów - zeszłoroczny, dwugodzinny, przyniósł nam śmierć, walkę o życie, poronienie. Na tym tle tegoroczny wyglądał na dość spokojny, wręcz nudny, ale czy faktycznie taki był?
Chirurgicznych cięć nie było, blizny zostaną. Serial ze stajni ABC przyzwyczaił nas do dramatycznych finałów - zeszłoroczny, dwugodzinny, przyniósł nam śmierć, walkę o życie, poronienie. Na tym tle tegoroczny wyglądał na dość spokojny, wręcz nudny, ale czy faktycznie taki był?
Ten odcinek przyniósł sporo rozczarowań. I nie chodzi o rozczarowanie widzów, chociaż niektórzy czują zapewne niedosyt z racji tego, że widać wyraźnie, iż w Chirurgach szykują się zmiany. Zwiastunem tego jest zapewne powołanie April Kepner na stanowisko szefa rezydentów.
Od jesieni krążyły pogłoski, że Patrick Dempsey zapowiada odejście z serialu - dzisiaj już wiemy oficjalnie, że po sezonie ósmym nie wróci do Chirurgów. Nie wiemy też czy Ellen Pompeo nie zakończy współpracy po 8. sezonie. Co to będzie oznaczało dla historii Dereka i Meredith? Nie wiadomo. Na razie scenarzyści zdecydowali się na kryzys w związku. Co ciekawe, tuż po oficjalnym ślubie i decyzji o adoptowaniu afrykańskiego dziecka. W ostatnim odcinku sezonu Derek wyprowadza się od Meredith, po tym gdy wychodzi na jaw, że podmieniła dane Adele (żony dyrektora Webbera), tak by można jej było w badaniach klinicznych podać lek, zamiast placebo.
W finale rozpadł się też związek Christiny Yang i Owena. Christina zorientowawszy się, że jest w ciąży, postanowiła ją usunąć. Kiedy nie pomogły próby przekonania jej do zmiany decyzji, Owen uznał, że dla niego też nie ma miejsca w tym związku.
[image-browser playlist="610038" suggest=""]
Jeszcze jeden ważny związek rozleciał się w tym odcinku. Bywało różnie między rezydentami w ciągu tych siedmiu lat, ale Meredith, Christina i Karev zwykle mogli na siebie liczyć. Od teraz już tak nie będzie. Karev zniszczył wszystko co mógł - nie dość, że zdradził przyjaciółkę, nie dostał upragnionej posady, to jeszcze na koniec storpedował swój świeżo rodzący się związek.
Podobał mi się ten odcinek. Postawił każdego z bohaterów przed moralnym wyborem i każdy musiał zmierzyć się z konsekwencjami tego wyboru. Tu nie było prostych rozwiązań. Bo czy Karev zdradził Meredith tylko z zazdrości? Początkowo wydawało mi się, że tak. Ale może podświadomie czuł podobnie jak Derek, że jeśli sprawa wyjdzie na jaw szpital będzie miał kłopoty.
Czy Meredith, która widziała, jak jej matka odchodzi zawłaszczana przez chorobę mogła wybrać inaczej i pozwolić na to, by Webber znowu patrzył jak kobieta, którą kocha odchodzi w tę samą krainę?
[image-browser playlist="610039" suggest=""]
A Christina, która od lat powtarza, że nie chce mieć dzieci? Może to wyda się dziwne, ale rozumiem ją. Christina świadomie wybrała karierę, nie chce dziecka, bo wtedy przed tym wyborem będzie musiała stawać każdego dnia. A początek sezonu pokazał nam, że Christina Yang nie ma takiej siły jak Meredith.
To, za co wszyscy kochamy amerykańskie seriale obyczajowe to ukazywanie życia swoich bohaterów zgodnie z zasadą, że szczęście to stan przejściowy między jednym dramatem a drugim. I trzeba przyznać, że Shonda Rhimes potrafi to doskonale opisywać. My zaś mamy teraz sporo czasu nad rozmyślaniem, co przyniesie nowy sezon. Czy jest jeszcze szansa na odbudowanie zniszczonych relacji? Czy w kolejnych odcinkach pojawią się nowe postacie? I czy tytułowa anatomia Grey nadal będzie anatomią Meredith, a może od 9. sezonu będzie to anatomia małej Grey?
Poznaj recenzenta
Joanna RokoszDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat