Silos - sezon 2, odcinek 3 - recenzja
Data premiery w Polsce: 27 listopada 2024W trzecim odcinku oglądaliśmy naprzemiennie wydarzenia z dwóch silosów. W jednym poznawaliśmy historię upadku, a w drugim obserwowaliśmy krwawe początki rewolucji, które przyniosły sporo emocji.
W trzecim odcinku oglądaliśmy naprzemiennie wydarzenia z dwóch silosów. W jednym poznawaliśmy historię upadku, a w drugim obserwowaliśmy krwawe początki rewolucji, które przyniosły sporo emocji.
Pierwszy odcinek Silosu zakończył się tym, że do Juliette odezwał się tajemniczy mężczyzna, ukrywający się za ciężkimi drzwiami odizolowanego pomieszczenia. Był to świetny cliffhanger, który zaintrygował widzów. W nowym epizodzie wątek silosu 17 opierał się na rozmowach między bohaterami. Niewiele się wydarzyło, ale było ciekawie. Solo opowiadał o upadku, który rozpoczął się od nieudanego czyszczenia. Twórcy w jasny sposób wytłumaczyli, dlaczego ludzie oczyszczali soczewkę kamery na zewnątrz. Wiemy już, jak działa psychologiczna manipulacja. Poza tym Juliette podjęła decyzję o powrocie do swojego silosu. Kobieta zdała sobie sprawę, że jej dom najprawdopodobniej podzieli los tego opustoszałego miejsca i musi temu zapobiec.
Scenarzyści poradzili sobie bardzo dobrze, bo zmiana zdania bohaterki była naturalna. W międzyczasie między postaciami budowała się wiarygodna relacja. To, że ich rozmowy nie nudziły, to również zasługa aktorów. Rebecca Ferguson potrafi pokazać swoją wrażliwą stronę. Zastanawiałam się, jak Steve Zahn sportretuje postać z książki. Jego Solo, podobnie jak ten z powieści, był łagodny, strachliwy, nieufny, ale też nieco dziecinny. W końcu przeżył wiele lat w samotności. Warto zauważyć, że przez długi czas Zahn mógł grać tylko swoim głosem oraz oczami, bo tylko je widzieliśmy przez małe okienko w drzwiach. To wystarczyło, aby wykreować przekonującego bohatera!
Z mężczyzną nie było najlepiej pod względem psychicznym. Można było pomyśleć, że w zupie, którą dostała od niego Juliette, znajdowała się jakaś trucizna. Dopiero gdy kobieta zjadła posiłek, bohater zrozumiał, że nie jest wytworem jego wyobraźni. Gdy ostatecznie zdecydował się wyjść z pomieszczenia i pomóc Juliette w misji dostania się do kombinezonów pod wodą, to naprawdę emocjonowało. Jego niepewność i obawy były przejmujące. Ciekawe, jaki wpływ będzie miała na niego Juliette. Poza tym wciąż pozostaje wiele informacji do odkrycia w pomieszczeniu, w którym samotnie przebywał. W odpowiedniku tego miejsca w silosie 18 operuje Bernard.
Za to w drugim silosie atmosfera gęstniała za sprawą zatrzymania Teddy’ego, które miało zniechęcać innych do buntu. Inicjatywę podjął Sims, bo miał plan na to, jak doprowadzić do zamieszek, aby powstrzymać siłą napierający tłum. Sytuacja wymknęła się spod kontroli i zginął Cooper. Mimo że bohater pomagał Juliette naprawić generator, to jego śmierć mnie nie poruszyła. Nie wywoływała szoku, bo wydarzenia były do przewidzenia. Podkreślano, że Reggie to wyborowy strzelec. Dopiero rozmowa Knoxa z roztrzęsioną i zdenerwowaną Shirley w podziemiach przyniosła emocje po tej stracie. Shane McRae i Remmie Milner sprawili, że nie przeszliśmy obojętnie obok śmierci Coopera. Poza tym jeszcze bardziej to zmotywowało do działania mechaników z dolnych pięter, co zapowiada ekscytujący przebieg historii.
Równolegle rozgrywał się wątek Bernarda, który próbuje różnymi sposobami zapobiec buntowi. Radą służy mu sędzina Meadows, której obiecał, że wyjdzie na zewnątrz niezauważona. Ponadto poznaliśmy numery silosów. Wiemy też, że Bernard i jego cień muszą się kierować Nakazami. Natomiast Meadows działała za jego plecami, aby dowiedzieć się, czy Juliette została przez niego wrobiona w czyszczenie. Dzięki temu mieliśmy okazję oglądać więcej Billingsa na ekranie, który pomógł jej odkryć, że Bernard nie jest z nią szczery.
Nieco czasu poświecono ojcu Juliette, który zamartwia się losem córki. Przebieg jego wątku nie zaskakiwał. Czuło się, że po rozmowie z Phoebe, która pragnęła wygrać loterię umożliwiającą zajście w ciążę, pomoże parze w realizacji marzenia, usuwając antykoncepcję. Był to krótki, ale konkretny wątek, który ocieplał wizerunek Nicholsa i dobrze wypełniał fabułę.
Nowy odcinek Silosu był nieco dłuższy od poprzednich, ale za to posunął historię do przodu. Wątek Juliette, która próbuje zyskać zaufanie Solo, intrygował. Fajne jest też to, że między zdaniami można wyłapać pewne informacje, które dopiero później nabiorą sensu. Już teraz jest intrygująco, a zapowiada się, że będzie coraz ciekawiej!
Poznaj recenzenta
Magda MuszyńskaKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1977, kończy 47 lat
ur. 1978, kończy 46 lat
ur. 1976, kończy 48 lat
ur. 1992, kończy 32 lat
ur. 1964, kończy 60 lat