Śledczy do pary: sezon 2, odcinek 1 i 2 – recenzja
2. sezon serialu Śledczy do pary rozpoczyna się typowo, ale szybko można dostrzec pozytywne zmiany formuły.
2. sezon serialu Śledczy do pary rozpoczyna się typowo, ale szybko można dostrzec pozytywne zmiany formuły.
Przede wszystkim czuć, że twórcy podjęli decyzję o zbudowaniu większej ciągłości w fabule. 2. sezon ma kilka wątków, które w pierwszych odcinkach są solidnie rozwijane. Co prawda, nie ma tutaj głębszej sugestii na tworzenie większej historii na cały sezon, bo to nadal jest procedural, czyli serial oparty na wątkach pojedynczych odcinków, ale przewijanie się ciągłych motywów to dobry znak. To stanowi o ewolucji serialu, który w 2. sezonie musi pokazać coś nowego, by widz się nie znudził. Każdy procedural musi się rozwijać, by przykuwać uwagę odbiorcy. A te 2 odcinki wprowadzają dość istotną zmianę w postaci dołączenia do agencji bohaterów trzeciej osoby. Nowa postać jest sympatyczna, zabawna i buduje naprawdę dobrą relację z bohaterami. Zmiana tej dynamiki pozwoli twórcom wprowadzić trochę humoru i porządku, bo jak wiemy, para detektywów przeważnie się ze sobą nie zgadza, więc trzecia osoba jako bufor może być czymś, co urozmaici te sytuacje. Dobry pomysł z potencjałem.
Sprawy kryminalne obu odcinków są raczej typowe. Nic nie wychodzi ponad gatunkowe schematy i zasadniczo niczym nie zaskakuje. To nie zmienia jednak faktu, że twórcy całkiem sprawnie operują tymi kliszami. Pozwalają czerpać przyjemność z czegoś, co pod wieloma względami wydaje się ograne. Prowadzenie spraw jest na tyle wesołe i nieprzewidywalne, że rozrywka jest taka, jak powinna. Akcenty są solidnie rozłożone na etapy rozwoju śledztwa oraz sceny zabawne, które pozwalają rozluźnić atmosferę. O to chodzi w dobrym serialu kryminalnym, który docelowo ma być lekki i przyjemny.
Nie brak też rozwoju osobistego pary detektywów. W obu odcinkach mamy wątki, które pozwalają im dojrzewać i stawać się ciekawszymi postaciami. To na tym etapie serialu jest o tyle ważne, że brak ewolucji postaci i ich relacji, zwiastowałby nam nadejście monotonii. Twórcy podjęli szereg decyzji, które do tego nie dopuszczają. Pozwalają lepiej ich poznawać i czerpać przyjemność z ich przygód.
Private Eyes to nadal niezła, przyjemna rozrywka, która w 2. sezonie nie ma ambicji wychodzenia ponad określoną konwencję i poziom. Nie jest to nic wybitnego, ale nowe odcinki udowadniają, że jak ktoś kupił tych bohaterów, nadal będzie się dobrze bawić.
2. sezon serialu Private Eyes emitowany jest w Polsce w każdy poniedziałek o 21:00 na kanale 13 Ulica.
Źródło: zdjęcie główne: materiały prasowe
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat