Teen Wolf – 01×12
Teen Wolf był serialem o dość nieoczekiwanej formie, który rozwijał się wbrew przewidywaniom. Finał pierwszego sezonu reżyserowany przez twórcę serialu Russella Mulcahy'ego świetnie oddawał mroczny klimat i finalizował najważniejsze wątki.
Teen Wolf był serialem o dość nieoczekiwanej formie, który rozwijał się wbrew przewidywaniom. Finał pierwszego sezonu reżyserowany przez twórcę serialu Russella Mulcahy'ego świetnie oddawał mroczny klimat i finalizował najważniejsze wątki.
Mulcahy, którego cenimy za kultowego "Nieśmiertelnego" pokazał w finale, że nie stracił dobrej ręki do umiejętnej reżyserii. Akcja odcinka była prowadzona znakomicie i nie było miejsca na nudę. Znaleziono równowagę pomiędzy wszystkimi wątkami w szybkim tempie kierując widza ku wielkiemu finałowi.
Teen Wolf jest serialem młodzieżowym, ale Mulcahy'emu i spółce udała się jedna rzeczy, która odróżnia tę produkcję na tle innych tego typu seriali jak np. The Vampire Diaries. Pomimo tematyki typowo przeznaczonej dla nastolatków (problemy, romanse itd.), wszystko jest okraszone ciemnymi barwami. Wizualny aspekt filmu jest bardzo mroczny, jak na tego typu produkcję. Dużo scen rozgrywa się w nocy i akcja jest tak prowadzona, że udaje się stworzyć intrygujący klimat.
[image-browser playlist="608833" suggest=""]fot. ©2011 MTV Networks
Przejdźmy jednak do fabuły finału, która była nasycona zwrotami akcji i cliffhangerami. Nie zbyt rozumiem, dlaczego akurat w tej początkowej scenie Scott musiał się zmienić. Kilkakrotnie używał swojej mocy wilkołaka bez potrzeby zmiany wizerunku, ale w tej scenie na początku odcinka od razu przybrał swoją wilczą postać? Oczywiście cały ten wątek musiał być tak poprowadzony, aby wielbiciele nastoletnich romansów byli trzymani w pełnym napięciu. Chwilę wcześnie Scott wyznaje jej miłość, a tu dowiaduje się, że jest on potworem. Ciocia Allison także nie pomaga w tej sytuacji, robiąc wszystko wbrew rozkazom swojego brata. Zaskakująca sytuacja miała miejsce, gdy razem z Allison zaatakowali Dereka i Seana, co doprowadziło do wielkiego i emocjonującego finału, czyli bezpośredniego starcia Alphy z jego wrogami. Poznaliśmy tutaj trochę sposobu działania zakonu łowców wilkołaków i fakt, że mają specjalny kodeks. Kate oczywiście go nie przestrzegała, więc zakończyło się to jej śmiercią. Sam pojedynek bohaterów z Alphą był niestety słaby. Sceny akcji są największym minusem tego serialu. Praca kamery jest chaotyczna, a montaż za szybki i nieumiejętny. Praktycznie widzimy przeskakujące obrazki, które zaczynają irytować, a nie emocjonować. Gdy już Alpha leżał pokonany, Scott chce go zabić. Pamiętamy, że podobno zabicie Alphy pozwoli mu wyzwolić się z klątwy. Kolejne pozytywne zaskoczenie finału sezonu - Derek go zabija i staje się Alpha! Może to przynieść dużo ciekawych wątków w drugim sezonie. Dodajmy do tego kolejny cliffhanger związany ze spotkaniem Jacksona z Derekiem. Czy Derek go ugryzie i zmieni w wilkołaka?
Wątek romantyczny rozwijany był typowo dla gatunku, czyli po raz n-ty Romeo i Julia. Bohaterowie z dwóch zwalczających się światów pałają do siebie gorącym i namiętnym uczuciem. Miejmy nadzieję, że ten wątek nie będzie rozwijać się w kierunku "Zmierzchu", lecz pozostanie wierny mroczniejszej drodze Teen Wolfa. Nie zapominajmy jeszcze o Stilesie, który miał okazję spędzić trochę czasu ze swoją miłością - Lydią. Tutaj kolejny ciekawy cliffhanger - została ugryziona, lecz nie zmienia się w wilkołaka, ale też nie umiera. Nasuwa się pytanie, jakie padło w serialu - czym ona jest?
[image-browser playlist="608834" suggest=""]fot. ©2011 MTV Networks
Finał pierwszego sezonu był dobrym ukoronowaniem jednego z zaskakująco lepszych letnich propozycji serialowych. Twórcy wzięli schematyczną historię podobną do Pamiętników wampirów czy "Zmierzchu" i nadali jej odrobinę świeżości, tworząc coś, co widzów przyciąga i daje kawał dobrej rozrywki. Serial jest mroczny, emocjonujący, czasami zabawny i znakomicie się rozwija - oby drugi sezon dodatkowo poodwyższył już i tak przyzwoity poziom.
Ocena: 8/10
Źródło: fot. ©2011 MTV Networks
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat