Torchwood – 04×08
Data premiery w Polsce: 22 listopada 2024Po bardzo słabym siódmym odcinku sezonu, Torchwood powróciło na właściwe tory, zdradzając kolejne elementy tajemnicy.
Po bardzo słabym siódmym odcinku sezonu, Torchwood powróciło na właściwe tory, zdradzając kolejne elementy tajemnicy.
Ósmy odcinek powoli zaczął odkrywać tajemnicę związaną z "Dniem Cudu". Na początku wielka ulga, bo wedle moich oczekiwań nie okazało się, że bezpośrednią przyczyną była zemsta kochanka Jacka, ale już sama jego postać zdecydowanie jest jedną z przyczyń całej sytuacji. Dowiadujemy się, kto za tym stoi, a sam Jack zaczyna sobie przypominać sytuację z przeszłości, gdy półprzytomny dostrzegł trójkę ludzi zawierających swego rodzaju pakt.
[image-browser playlist="608241" suggest=""]©2011 Starz Entertainment, LLC
Cały wątek został ukazany ciekawie z typowym dla tego serialu napięciem. Można z zapartym tchem śledzić losy bohaterów i zastanawiać się, o co tak naprawdę chodzi. Nie do końca w tym epizodzie przekonywały postacie Jacka i Gwen. Byli oni tacy nieswoi, a sam Jack większość odcinka po prostu irytował. Ktoś ze scenarzystów wyraźnie popełnił błąd, każąc bohaterom zachowywać się irracjonalnie i wbrew ich naturze. Dość niespodziewanie także potoczył się wątek byłego kochanka Jacka. Trudno było oczekiwać, że właśnie coś takiego doprowadzi do zaskakującego rezultatu. Na szczęście dzięki wnuczce dawnej miłości Jacka w końcu mogliśmy poznać odpowiedzi na kilka pytań, ale do rozwikłania tajemnicy "Dnia Cudu" jeszcze daleko.
Ciekawie rozwija się wątek Oswalda Danesa, który potrafił nas oszukać i przekonać, że naprawdę chce być innym człowiekiem, tylko świat mu na to nie pozwala z uwagi na jego mroczną przeszłość. Wyjawienie przez jego agentkę PR informacji o kategorii 0 było dla niego szokiem, więc nic dziwnego, że zniknął. Niespodzianką była także rekrutacja Jilly Kissinger przez tajemniczą organizację odpowiedzialną za "Dzień Cudu". Tylko po co im ona?
[image-browser playlist="608242" suggest=""]©2011 Starz Entertainment, LLC
Odcinek był zdecydowanie dobry, z kilkoma niespodziankami, które umilały oglądanie. Dzięki przyzwoitej narracji, zwrotom akcji, fabule i ciekawym postaciom Torchwood ogląda się dobrze. Brakowało jednak w tym epizodzie porządnego zakończenia z dużym i zaskakującym cliffhangerem. Scena z wykrwawiającym się Jackiem to za mało. Trudno uwierzyć, że twórcy chcieliby zabić głównego bohatera Torchwood w tak prozaiczny i głupi sposób.
Ocena: 7/10
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1965, kończy 59 lat
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1967, kończy 57 lat
ur. 1989, kończy 35 lat
ur. 1988, kończy 36 lat