

Wakacyjni przyjaciele 2 to dziwaczna kontynuacja, która już na samym początku traci wszystko to, co działało w pierwszej części. Twórcy w poprzednim filmie poszli w szaleństwo – mimo fatalnego scenariusza i nieśmiesznych gagów miało to sens. Dwójka to lekceważy, oferując pomysły pozbawione humoru. Ron i Kyla są teraz nudni, nieciekawi, bez ikry. Utracili to, co czyniło ich "jakimiś". Przez to relacje pomiędzy bohaterami stały się bezpieczne i przewidywalne. Niestety nie wzbudzają żadnego zainteresowania.
Pomysł na fabułę to sztampa z nudnymi schematami i oczywistościami. To tylko udowadnia, że twórcy nie mieli żadnego pomysłu na to, jak wrzucić tych diametralnie różnych bohaterów w jakąś wesołą kabałę. Wymyślona historia to pasmo absurdów i banałów. Towarzyszyć będzie Wam uczucie deja vu, bo widzieliście to już w kilku innych filmach, ale w o wiele lepszym wydaniu. To jest naprawdę zatrważające, że w komedii dla dorosłych o tematyce wakacyjnej scenarzyści nie są w stanie wymyślić zabawnych szaleństw, które dostarczą rozrywki. Zaprezentowane rozwiązania są zbyt ograne i nieciekawe, by mogły zadziałać na ekranie.
Ten film jest kompletnie nieśmieszny. Wypada gorzej niż fatalna część pierwsza, chociaż w produkcji Wakacyjni przyjaciele czasem coś trafiało dzięki niedorzecznym perypetiom. Tutaj przez bezpieczne założenia nic nie działa. Każdy gag jest sztuczny i wymuszony. Wiemy, kiedy twórcy będą chcieli nas rozśmieszyć, ale i tak nie dają rady tego zrobić. Szkoda tylko obsady, bo John Cena i Steve Buscemi są tutaj marnowani, a obaj mają talenty komediowe na dobrym poziomie.
Wakacyjni przyjaciele 2 to komedia pozbawiona humoru, pomysłu i wizji. To opowieść stworzona po linii najmniejszego oporu. Nie ma tutaj nic, co usprawiedliwiałoby istnienie tego filmu. Marnowanie czasu.
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaZastępca redaktora naczelnego naEKRANIE,pl. Dziennikarz z zamiłowania i wykładowca na Warszawskiej szkole Filmowej. Fan Gwiezdnych Wojen od ponad 30 lat, wychowywał się na chińskim kung fu, kreskówkach i filmach z dużymi potworami. Nie stroni od żadnego gatunku w kinie i telewizji. Choć boi się oglądać horrory. Uwielbia efekciarskie superprodukcje, komedie z mądrym, uniwersalnym humorem i inteligentne kino. Specjalizuje się w kinie akcji, które uwielbia analizować na wszelkie sposoby. Najważniejsze w filmach i serialach są emocje. Prywatnie lubi fotografować i kolekcjonować gadżety ze Star Wars.
Można go znaleźć na:
Instagram - https://www.instagram.com/adam_naekranie/
Facebook - https://www.facebook.com/adam.siennica
Linkedin - https://www.linkedin.com/in/adam-siennica-1aa905292/

