Walka z głodem
Dracula powraca na ekrany z odcinkiem przyzwoitym, emocjonującym i klimatycznym, który odpowiednio rozwija fabułę.
Dracula powraca na ekrany z odcinkiem przyzwoitym, emocjonującym i klimatycznym, który odpowiednio rozwija fabułę.
Coś zmienia się w Drakuli od momentu testu terapii Van Helsinga, która umożliwiła mu chodzenie w słońcu. Jego decyzja o walce z wampirzym głodem jest sama w sobie irracjonalna, bo każdy widz wie, że to tak naprawdę walka z wiatrakami. Na szczęście scenarzyści nie serwują zapychacza i wykorzystują ten motyw do rozbudowy charakterystyki protagonisty. Jego wewnętrzna walka z żądzą pozwala nam zobaczyć go w lepszym świetle, jako osobę wytrwałą, silną, dla której chęć zemsty jest silniejszym uczuciem. Zmagania są pokazane z odpowiednio klimatyczną atmosferą i emocjonalnością postaci. Wiadomo jednak, że prędzej czy później Drakula podda się pokusie, więc cały czas zastanawiałem się, kiedy to nastąpi. Zwłaszcza w scenach końcowych spotkań z Miną pojawia się nęcące napięcie, które sugeruje, że może to być ten moment. Chwała twórcom za to, że potrafią stworzyć taki klimat i wywołać emocje. Pomimo tego, że bohater zaspokaja się w najbardziej przewidywalny sposób, zapewnia to satysfakcję.
Umiejętnie nakreślono relacje Drakuli z Van Helsingiem, które wbrew moim początkowym obawom nie rozwinęły się w żadną przyjaźń czy koleżeństwo. Nie ma tutaj nawet szczypty szacunku. Obaj są naturalnymi wrogami, ale z uwagi na wspólnego przeciwnika zawarli sojusz. Jedna z końcowych scen, gdy zdenerwowany Drakula obiecuje mu śmierć, sugeruje nam wiele emocji w późniejszych odcinkach. Byłoby dobrze, gdyby ich konflikt został nakreślony jeszcze w pierwszym sezonie.
[video-browser playlist="635012" suggest=""]
Zakon Smoka poczyna sobie coraz śmielej, ale nadal jest kilka kroków za Drakulą. Próba zwerbowania Harkera w chwili jego zwątpienia jest pomysłem nadzwyczajnie dobrym. Intryga Graysona stanęła Harkerowi w gardle, a do tego Jonathan wyraźniej widzi, jak Alexander patrzy na Minę. Jego niechęć do pracodawcy rośnie z każdym dniem, więc współpraca z Zakonem wydaje się naturalnym krokiem w rozwoju tego bohatera.
Dracula dostarcza nam wrażeń, delikatnie rozwijając fabułę oraz samego bohatera, który pomimo walki z samym sobą nie zostaje w jakiś magiczny sposób wybielony. Wampir nadal jest manipulantem, potworem i osobą, która zamienia życie wielu w prawdziwe piekło.
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat