Najnowsza recenzja redakcji
Nie jest to doskonały odcinek, bo często wymaga od widza zawieszenia niewiary i przymykania oka na pewnie niedociągnięcia. Weźmy przykład Rufusa, który na początku ledwo żyje, by kilka minut później normalnie chodzić w scenach z Gią. Kwestia też całego zamachu na Rittenhouse ze strony Flynna pozostawia wiele do życzenia. Lucy zbyt łatwo go przekonuje do zaniechania tej czynności, co wydaje się trochę sprzeczne z jego charakterem. Niby jest nam zasugerowane, że on tak naprawdę jest dobry chłop i nie chce nikogo skrzywdzić. Gdyby jego zmęczenie tą krucjatą było lepiej zaakcentowane w kilku poprzednich odcinkach, być może nie miałbym problemu z łatwością, z jaką Lucy przekonuje Flynna do swojego pomysłu bez zdradzenia choćby jednego szczegółu. Zwłaszcza, że jej plan początkowo nie miał nic wspólnego z realizacją celu Flynna, więc widzę tutaj pewną sprzeczność.
Przyznaję, że pomysł Lucy na rozwiązanie sprawy jest sprawnie przemyślany i nieźle zrealizowany. Nadal jednak wzbudza moje zastanowienie, że przez cały sezon sugerowano nam, jak to tajna organizacja rządzi światem, a tu się okazuje, że rządy nadal mają władzę i nie ma tam ich ludzi. Nie wiem, czy w tym nie drzemie jednak pewna sprzeczność, bo finał pokazuje, że Rittenhouse obecnie nie jest taki straszny, jak go malowano. Dowody zbierane dekadami są jak najbardziej dobrym rozwiązaniem, ale w jednym odcinku obdarto Rittenhouse z całego jego majestatu. Wszystko odbywa się zbyt łatwo.
Relacja Lucy i Wyatta idzie w określonym, niebezpiecznym kierunku. Zawsze budowanie romansu pomiędzy bohaterami jest największym ryzykiem, bo relacja, która może się podobać, szybko może się popsuć i stać się sztampą. Na razie to tylko sugestia, ale nie do końca może się ona podobać. Romantyczny związek byłby wprowadzony na siłę, niepotrzebny i przede wszystkim za szybko pokazany. Wyatt jeszcze musi dojść do siebie i pogodzić się ze stratą żony, a jeśli będzie to robione z minuty na minutę, wrażenie będzie najlepsze.
Najciekawiej zapowiada się wątek dziewczyny Rufusa. Wyraźnie jest to coś budowanego pod 2. sezon Timeless. Tak naprawdę to jest pierwsza sugestia przeskoków w przyszłość. Całą koncepcję fabularną serialu ze zmianą teraźniejszości i ewentualne zwiedzanie przyszłości (choć wydaje się to naturalne) trudno będzie wytłumaczyć. Oby był tutaj jakiś pomysł, bo jednak jest jeszcze dużo potencjału w przeszłości, bez konieczności bawienia się z tym, co może być.
To jest naprawdę niezły finał sezonu, który oferuje typową dla Timeless rozrywkę. Przyjemnie, ciekawe i czasem zabawnie. To był naprawdę równy, solidny sezon, który dawał sporo frajdy. Jest wiele do poprawy i rozwoju, więc dobrze byłoby, gdyby 2. sezon powstał.
Pokaż pełną recenzję
Sezony
Sezon 1
- Pilot (4 października 2016)
- The Assassination of Abraham Lincoln (11 października 2016)
- Atomic City (18 października 2016)
- Party at Castle Varlar (25 października 2016)
- The Alamo (31 października 2016)
- The Watergate Tape (14 listopada 2016)
- Stranded (21 listopada 2016)
- Space Race (28 listopada 2016)
- Last Ride of Bonnie & Clyde (5 grudnia 2016)
- The Capture of Benedict Arnold (12 grudnia 2016)
- The World’s Columbian Exposition (16 stycznia 2017)
- The Murder of Jesse James (23 stycznia 2017)
- Karma Chameleon (30 stycznia 2017)
- The Lost Generation (6 lutego 2017)
- Public Enemy No. 1 (13 lutego 2017)
- The Red Scare (20 lutego 2017)
Sezon 2
- The War to End All Wars (11 marca 2018)
- The Darlington 500 (18 marca 2018)
- Hollywoodland (26 marca 2018)
- The Salem Witch Hunt (9 kwietnia 2018)
- The Kennedy Curse (16 kwietnia 2018)
- The King of the Delta Blues (23 kwietnia 2018)
- Mrs. Sherlock Holmes (30 kwietnia 2018)
- The Day Reagan Was Shot (7 maja 2018)
- The General (13 maja 2018)
- Chinatown (14 maja 2018)


