[image-browser playlist="588144" suggest=""]

 Idąc na ten film, wiedziałam że idę z samej ciekawości bo każdy chyba wie kim była księżna Diana albo Lady Di ( no może z wyjątkiem dwóch dziewczyn które siedziały koło mnie , bo jedna do drugiej pytała się kim była '' ta '' Diana ?; a jeszcze jedno jeżeli nie podoba ci się film wyjdź a nie przez cały seans bawisz się telefonem komórkowym bo to jest denerwujące dla innej osoby ) czy film sprostał mojej ciekawości o królowej ludzkich serc odpowiedź brzmi Nie ! 

Obraz pokazuje nam tylko wybrane fragmenty z życia księżnej Diany lub Lady Di, ja osobiście spodziewałam się czegoś innego, mając takie materiał jak było życie Królowej Ludzkich Serc. Jak dla mnie przedstawione fragmenty są ukazane dość chaotycznie a naprawdę są nijakie. Filmie poznajemy Dianę jako kobietę załamaną i samotną, będąc już w separacji z Księciem Wali Karolem. Która już wtedy widziała że jest pod ostrzałem mediów. Jak dla mnie Naomi Watts nie umiała się odnaleźć w tej roli, chyba po raz pierwszy aktora pokazała na emocje widzom na sali podczas wywiadu dla stacji BBC, wtedy widzimy jak trudny był dla niej ten wywiad, ile bólu wówczas miała w sobie ( chyba każdy z nas pamięta już tą słynną rozmowę i jej wypowiedź na temat jej małżeństwa że było ich tam troje osób ) ale mówi nam też samookaleczeniu. Ten wywiad miał być w pewnym sensie taką jej spowiedzią żeby pokazać jak naprawdę było, ale przyniósł odwrotny skutek dla niej samej i jej znajomych. To jest jedyny moment gdzie aktorka umiała pokazać emocję,  jedyny ostatni raz gdzie odnalazła się w roli. Ale poznajemy też Dianę w innych okolicznościach, kiedy jej życie się zmienia o 180 stopni za sprawą dr. Hasant Khan ( dokładnie nie wiem jak poprawnie napisać ) w tej roli znany mi aktor z serialu '' Zagubieni '' Naveen Andrews chyba jako jedyny umiał się odnaleźć z roli normalnego, wesołego ale z charakterem kardiochirurga. Jeszcze jak sam pojawia się na ekranie widać że czuje się w swobodnie w postaci którą gra, ale kiedy większość filmu grają razem bo cały filmie przeważnie opiera się na ich związku to jak dla mnie tu nie mam chemii między aktorami, jak dla mnie są zbyt sztuczni i nie wygląda ta ich miłość naturalnie. Po prostu nie pasują do siebie.

Film zaliczany jest gatunku biograficznego, to chyba jedna wielka pomyłka. Przez cały obraz wiedzmy nie wiele z życia słynnej księżnej a obraz trwa prawie dwie godziny. Bardziej zaliczyła bym go do romansu.  

Moja ocena : to słabe 2 , dlaczego ? Film jest naprawdę nie udany nie chcę mówić że nudny ale tak jest. Mając taki życiorys jaki miała Księżna Diana to zrobili z niego nudny romans. Co do aktorów którzy grają w tym filmie to jedna wielka pomyłka, Naomi Watts nie umiała się odnaleźć w swoje roli; z takiej kobiety jaką był Lady Di nie pokazał nic godnego uwagi a do tego pokazała ją jak zwykłą blondynkę niezbyt inteligentną co do aktora który jej partnerował w filmie kiedy jest sam na ekranie ogląda się go przyjemnie ale kiedy są obydwoje to jest strasznie sztucznie. Nie ma co się dziwić że Anglicy są oburzeni na ten film i mają rację !!!