Za najlepszy film festiwalu uznano grecki obraz "Chevalier" Athiny Rachel Tsangari. Paweł Pawlikowski następująco skomentował werdykt:
Tsangari wykorzystała formalny rygor i zaraźliwy humor, by zrobić film, który jest jednocześnie zabawną komedią i przejmującym studium kondycji zachodniej kultury.
Laur Sutherlanda za najlepszy film debiutancki trafiła do Roberta Eggersa za “The Witch”. To horror dziejący się w siedemnastowiecznej Nowej Anglii, który opowiada o polowaniu na czarownice. Według jury "The Witch" to film, który na nowo odkrywa gatunek horroru i podchodzi do niego w wizjonerski sposób.
Czytaj także: Warszawski Festiwal Filmowy – relacja 5: Dwie kobiety, „palestyński słowik” i brak czułości rodziców
Statuetka dla najlepszego filmu dokumentalnego, Grierson Award przypadła filmowi “Sherpa” Jennifer Peedom. Z kolei nagroda za krótki metraż trafiła do Shai Heredii i Shumony Goel za “An Old Dog’s Diary”.
Prestiżowy tytuł BFI Fellowship odebrała Cate Blanchett. Nagrodę wręczył jej sir Ian McKellen. .
Źródło: awardsdaily.com / zdjęcie główne: materiały prasowe