Rodzina Andersonów w The Walking Dead jest już tylko wspomnieniem. Uśmierceni zostali wszyscy jej członkowie, w tym Jessie, w którą wcielała się Alexandra Breckenridge.

- Przyznaję, że gdy dostałam tę rolę, nie wiedziałam nawet kogo będę grała. Dopiero gdy pojawiłam się w Atlancie, na spotkaniu z poducentami usłyszałam, że gram Jessie Anderson. Poprosili mnie, bym nie czytała komiksów, bo nie zawsze historia w serialu jest zgodna z komiksowym pierwowzorem. Tak naprawdę jednak nie chcieli, bym dowiedziała się, że moja bohaterka stosunkowo szybko ginie. Oni planowali to od początku, a ja myślałam, że pozostanę w tym serialu na kilka lat - powiedziała Breckenridge.

Aktorka dodała, że na początku zdjęć do 6. sezonu The Walking Dead znała już swój los, co jest dość zaskakujące, bowiem aktorzy dowiadują się o tym często na kilka dni przed kręceniem danego odcinka.

- Wiedziałam o tym w marcu zeszłego roku. Scott M. Gimple nakreślał cały sezon i wiedzieliśmy, że planuje scenę z Jessie, jej rodziną, Rickiem, Michonne i Carlem. To wszystko miało się wydarzyć w 9 odcinku. Było mi smutno, bo dopiero zadomawiałam się w Atlancie i już wtedy zdawałam sobie sprawę, co może się wydarzyć. Nie mogę jednak narzekać. To był dla mnie wspaniały czas - powiedziała aktorka.

Czytaj także: Robert Kirkman o powrocie The Walking Dead

Breckenridge zauważa też, że sytuacja, w której nie pozwoliła Samowi udać się w kierunku kościoła z ojcem Gabrielem była kluczowa dla całej historii.

- Gdybym to była ja, a nie Jessie, kazałabym mu to zrobić bez dyskusji. Rozumiałam jednak, dlaczego Jessie się tak zachowała. Była pod ogromną presją, a efekt decyzji widzieli wszyscy nieco później. Osobiście dla mnie scena śmierci była bardzo smutna i przygnębiająca. Matka widzi jak jej dziecko zostaje pożarte żywcem, a potem sama ginie. Kręciliśmy tę scenę całą noc, do 6 rano i byłam naprawdę wykończona.

Czytaj także: Nasza recenzja 9. odcinka 6. sezonu The Walking Dead

Na koniec Alexandra Breckenridge odniosła się do pracy na planie The Walking Dead, za którą - nie ukrywa - będzie mocno tęsknić.

- Ten serial dla aktorów jest bardzo brutalny. To emocjonalny rollercoaster, w którym ważna jest psychika i emocje. Będę tęskniła za tymi ludźmi, a ze stworzenia Jessie jestem dumna. To była silna bohaterka, która na pewno zostanie w całej historii zapamiętana.

W Polsce serial The Walking Dead można oglądać na kanale FOX.