

"Game of Thrones" w każdym kolejnym odcinku coraz bardziej odchodzi od książek. Nie wszystkim widzom się to podoba, a niektórzy są wręcz oburzeni, widząc zmiany, jakie proponują twórcy serialu HBO. Do grona niezadowolonych dołączyła amerykańska senator - Claire McCaskill, otwarcie krytykująca poziom serialu:
Czytaj także: "Gra o tron": sezon 5, odcinek 6 - recenzja
McCaskill była zirytowana sceną gwałtu na Sansie, a także nie podobał jej się fragment z Wodnych Ogrodów. Oba wątki są wymysłem scenarzystów, którego próżno szukać w książkach.
George R.R. Martin na swoim blogu napisał w poniedziałek, że stacja HBO i producenci cały czas starają się tworzyć najlepszy serial, jaki tylko potrafią. Nie ma im za złe tak wielu zmian, przynajmniej oficjalnie...
Źródło: tvguide / Fot. EW

