materiały prasowe
Wczoraj do sieci trafiły dwa związane z Avengers: Doomsday materiały, które przynajmniej niektórych odbiorców mogły wprawić w konfuzję. Najpierw David Charles Warren III, od lat będący dublerem Anthony'ego Mackiego w roli Sama Wilsona w Kinowym Uniwersum Marvela, zaprezentował niezwykle efektowne wideo, w którym trenuje sztuki walki. Biorąc pod uwagę, jak szybko zostało ono usunięte z Instagrama, z dużym prawdopodobieństwem możemy założyć, że to przygotowanie właśnie do występu w przyszłorocznej produkcji - i być może sugestia wielu pojedynków jeden na jeden nowego Kapitana Ameryki.
Później jeszcze większą konsternację wśród fanów Marvela wywołała Jennifer Garner. Aktorka opublikowała na Instagramie zdjęcie w kostiumie Elektry, co zdawałoby się sugerować jej powrót do MCU w Avengers: Doomsday. Problem polega na tym, że zaprezentowany wczoraj materiał może pochodzić z planu zeszłorocznego Deadpool & Wolverine - świadczyłby o tym znajdujący się na krześle podpis "Eleven", który podczas prac nad ostatnim filmem o Pyskatym Najemniku był kryptonimem dla postaci Elektry. To dlatego część komentatorów uznała, że mamy tu do czynienia z trollingiem.
Przypomnijmy, że wcześniej pojawiały się spekulacje, iż Deadpool w Doomsday będzie działał razem ze swoją drużyną, w skład której miałyby wchodzić niektóre postacie z zeszłorocznej produkcji Marvela - w tym kontekście najczęściej wymieniano właśnie Elektrę i Blade'a.
Avengers: Doomsday - kogo (jeszcze) brakuje w obsadzie?
Film Avengers: Doomsday zadebiutuje w kinach 18 grudnia przyszłego roku.
Źródło: X