Avengers: Koniec gry zawiera całe mnóstwo bardzo emocjonalnych momentów. Nic zatem dziwnego, że wielu widzów pociąga nosem i ociera łzy. The International News podaje, że natłok emocji może być niebezpieczny dla niektórych widzów. W Chinach odnotowano przypadek fanki, która dostała ataku płaczu i nie mogła złapać oddechu. Po filmie musiała trafić do szpitala. Jej zdrowiu nic nie zagraża.
W Stanach Zjednoczonych głośno jest także o walce ze spoilerami wśród... nauczycieli. Okazuje się, że tamtejsi pedagodzy stosują różne metody w walce z osobami zdradzającymi szczegóły filmu. Na portalu Reddit zrobiło się głośno o nauczycielu matematyki, który metodą Thanosa wybierze połowę uczniów z klasy i ukarze ich negatywnymi stopniami, jeśli tylko jakiś spoiler trafi do jego świadomości. Komentujący zastanawiają się nad słusznością metod nauczyciela.
W serwisie YouTube pojawił się też bardzo ciekawy materiał wideo, gdzie twórca Market Power sprawdził, czy bardziej ekonomiczne będzie oglądanie Avengers: Koniec gry pięć razy jednego dnia, niż rozkładanie tego na przestrzeni chociażby tygodnia. Sprawdźcie wyniki jego eksperymentu:
Zobacz także:
Avengers: Koniec gry - film już w kinach.
Źródło: comicbook.com/zdjęcie główne: Marvel