Zacznijmy od pozytywnych głosów. Krytycy piszą, że film jest czarujący i wywołuje wiele emocji; jest bardzo ciepły, oddziałuje na wyobraźnię. Scenariusz jest mądry, ale także smutny; film wzbudza wiele refleksji. Powszechnie chwalony za swoją rolę jest Mark Rylance, który stworzył bardzo głębokiego bohatera. Dzięki delikatności Rylance'a film wiele zyskuje. Dobre recenzje zebrała też debiutantka Ruby Barnhill. Podkreśla się także to, że jest to film doskonały pod względem technicznym i wizualnym. Za jego największą siłę uważa się prostotę, dzięki której przesłanie o sile marzeń wybrzmiało odpowiednio. Czytaj także: Susan Sarandon nie szczędzi ostrych słów na temat Woody'ego Allena Z drugiej strony obraz zebrał też trochę negatywnych opinii. Głównym zarzutem jest to, że trafi do serc tylko małych dzieci. Dla dorosłych film jest podobno o wiele za nudny, a wynika to z ekranizowanej opowieści, w której nie dzieje się na tyle dużo, by starczyło na pełnometrażowy film. Według krytyków nie została ona dobrze przełożona na język filmowy. Akcja rozwija się o wiele za wolno, jest w niej za mało dowcipu i energii. Film mógłby trwać 30 minut i pokazać wszystko to, co ma do zaoferowania. Nowa produkcja Spielberga określana jest jako staromodna bajka na dobranoc dla dzieci - zbyt powierzchowna, ale pełna serca. Nie ma jednak w sobie takiej siły, jak choćby E.T. W polskich kinach The BFG pojawi się 1 lipca 2016 roku.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj