fot. HBO
Biały lotos to jeden z najpopularniejszych seriali od HBO, który doczekał się już trzech sezonów obsypanych nominacjami do prestiżowych nagród Emmy. To antologia, a zatem każdy sezon skupia się na innych postaciach (choć zdarzają się powroty), historii i lokacjach. Do tej pory serial odwiedził Hawaje, Włochy i Tajlandię. Teraz pora na powrót do Europy, a konkretnie do Francji.
Koło czasu - to koniec marzeń fanów serialu. Nadzieja właśnie zgasła
Twórcy Białego lotosu dawno temu zawiązali współpracę z siecią hoteli Four Seasons. Nie wszystkie sceny są kręcone wyłącznie w tych hotelach, ale jest to znakomita większość. Na terenie Francji znajdują się trzy takie kompleksy. Jeden to kurort śnieżny w Alpach, drugi znajduje się w sercu Paryża, a trzeci jest nieopodal Cannes, co byłoby na pewno symboliczne.
HBO nie udzieliło odpowiedzi Deadline. Na ten moment nie wiadomo, czy jeden z hoteli Four Seasons "wcieli się" w najważniejszą rolę sezonu. Mike White zapowiadał jednak, że w 4. sezonie chciałby zobaczyć wodę rozbijającą się o plażę. Grand-Hôtel du Cap-Ferrat, czyli ten niedaleko Cannes, nie znajduje się jednak bezpośrednio na plaży. Warto też dodać, że twórca serialu ma awersję do śniegu i nie lubi chłodu, co przyznawał członkom obsady. Wydaje się więc mało prawdopodobne, żeby akcję kręcono w Alpach.
A gdzie Wy chcielibyście zobaczyć akcję 4. sezonu Białego lotosu?
Seriale, które rozkochały widzów pierwszym sezonem
Źródło: deadline.com