Bond 25 nie będzie seksistowski. Scenarzystka o kobiecych bohaterkach
Scenarzystka filmu Bond 25 odniosła się do popularności serii o Jamesie Bondzie i tego, jak wybrzmiewa ona w dzisiejszych czasach. Czy jest w niej miejsce dla kobiecych bohaterek?
Scenarzystka filmu Bond 25 odniosła się do popularności serii o Jamesie Bondzie i tego, jak wybrzmiewa ona w dzisiejszych czasach. Czy jest w niej miejsce dla kobiecych bohaterek?
Nie czas umierać to nadchodząca część przygód Agenta 007, w którego ponownie wcieli się Daniel Craig. Scenarzystką produkcji jest Phoebe Waller-Bridge i jest to dopiero druga kobieta w historii, która zajmowała się filmami o Bondzie na etapie scenariusza (wcześniej, w latach 60., nad filmami Doktor No i Pozdrowienia z Rosji współpracowała Johanna Hardwood). Przypomnijmy, że reżyserem produkcji jest Cary Fukunaga - obecnie trwają prace na planie.
Waller-Bridge została zapytana o to, jak historia Jamesa Bonda wybrzmiewa w obecnych czasach. Coraz częściej pojawiają się bowiem głosy mówiące o seksizmie i traktowaniu kobiet przedmiotowo - niektórzy apelują nawet, by w przyszłości to kobieta przejęła główną rolę w produkcji, by wreszcie zerwać z tym schematem. Scenarzystka uważa, że zmienianie charakteru samego Bonda do niczego nie prowadzi, jednak przytakuje, że kobiety powinny pełnić w tych filmach inną rolę. Zapewnia, że jej film właśnie taki będzie i odpowiednio pokaże żeńskie postacie - tak, jak na to zasługują. Jak mówi:
Kobiece bohaterki w filmie Bond 25 zagrają między innymi Lashana Lynch, Léa Seydoux i Ana de Armas. Jak mówi scenarzystka (będąca również zawodową aktorką):
Bond 25 - premiera filmu jest planowana na 2020 rok.
Kalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1965, kończy 59 lat
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1967, kończy 57 lat
ur. 1989, kończy 35 lat
ur. 1988, kończy 36 lat