

Paolo Sorrentino, reżyser takich produkcji, jak La grande bellezza czy Youth, ukończył właśnie prace nad serialem The Young Pope. Okazuje się jednak, że filmowiec wcale nie zamierza zwalniać tempa. W czasie Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji wyjawił, że chce stworzyć ekranową historię o byłym premierze Włoch, Silvio Berlusconim. Nie będzie to jego pierwsza produkcja poświęcona politykom - w 2008 r. swoją premierę miał Boski, ukazujący losy Giulio Andreottiego.
Projekt nosi roboczy tytuł Loro - słowo to w języku włoskim oznacza "Oni", choć jednocześnie jest grą słów; "l'oro" to w tamtejszym języku "złoto". Sorrentino sam pisze scenariusz do filmu, a prace na planie mają ruszyć latem przyszłego roku. Film ma ukazywać dobrą i złą stroną Berlusconiego i nie być jedynie krytycznym spojrzeniem na biografię polityka.
Czytaj także: Daniel Craig ponownie jako Bond? Gigantyczna oferta
Silvio Berlusconi lada dzień skończy 80 lat. To jedna z najbardziej wpływowych osób we współczesnej historii Włoch. Były premier kraju, miliarder, potentat mediowy, przez lata właściciel klubu piłkarskiego AC Milan. Ze sceny politycznej odchodził w atmosferze skandalu, po ujawnieniu tzw. afery bunga-bunga, po której został oskarżony o seks z nieletnią. Sąd Najwyższy Włoch oczyścił go jednak z zarzutów.
Źródło: guardian.com / zdjęcie główne:

