 
 
                                    Był to jego reżyserski debiut, który aktor wspominał będzie bardzo zabawnie. W odcinku tym akcja toczyła się m.in. w rosyjskiej łaźni. - Musieliśmy znaleźć konkretną, dużą łaźnię, w której można byłoby nakręcić odpowiednie sceny. Sprawdziliśmy kilka takich łaźni w Los Angeles i przyznaję, część z nich zupełnie nie nadawała się do pracy - żartował O'Donnell.
Epizod ten był również ważny ze względu na główny wątek obecnie emitowanego, czwartego sezonu i sprawę Sama, która w znaczny sposób ruszyła do przodu. Cały wywiad z Chrisem O'Donnellem możecie obejrzeć tutaj.
NCIS: Los Angeles powrócą do ramówki CBS 19 marca.
 
 
    
 
 
                         
         
                                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                    
                     
                    
                     
                    
                     
                    
                     
                    
                     
             
             
             
            